IndyCar o krok za Formułą 1. Ochrona głowy kierowcy dopiero za rok

W tym roku o ochronę głowy kierowców w F1 zadba system Halo. W IndyCar dopiero testowana jest ochronna szyba. Jej wprowadzenie jeszcze w tym sezonie jest mało realne.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Sebastian Vettel Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Ostatnie lata w motorsporcie pokazały, że odsłonięte kokpity samochodów wyścigowych stanowią nie lada zagrożenie. Dlatego rozpoczęto prace nad dodatkowymi zabezpieczeniami. W Formule 1 Formule 1 już w tym sezonie obowiązkowy będzie system Halo. IndyCar postawiło na testy konkurencyjnego rozwiązania - ochronnej szyby.

Do pierwszych testów szyby doszło w zeszłym tygodniu. Sprawdzał ją Scott Dixon z zespołem Chip Ganassi Racing. Mimo pozytywnych opinii, wprowadzenie zabezpieczenia jeszcze w tym roku jest mało realne.

- Bardziej prawdopodobny jest sezon 2019. Teraz szykujemy się do testów wytrzymałościowych. Sezon jest krótki, a produkcja części i wszystkich komponentów zajmuje trochę czasu. Żaden z tych czynników nie czyni tej transakcji niemożliwej, ale musimy poczekać jak system poradzi sobie z uderzeniami podczas testów - powiedział Jeff Horton, który zajmuje się sprawami bezpieczeństwa w IndyCar.

Wprowadzenie Halo do F1 wywołało ogromne zmiany w konstrukcjach pojazdów. Podobnie może być w IndyCar, gdy ochronna szyba stanie się elementem obowiązkowym w samochodach. - Będziemy nad tym pracować. Wprowadzimy ten system, gdy będziemy gotowi. IndyCar zawsze tak postępuje w kwestiach bezpieczeństwa - dodał Amerykanin.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów, niż wyścigi"

Poprzednie testy ochronnej szyby miały miejsce na torze w Phoenix. Dalszy plan zakłada, aby sprawdzić to rozwiązanie na jednym obiektów ulicznych. - Gdy w samochodzie założyliśmy normalne szkło, to był problem z widocznością na Long Beach. Nie było za to żadnych kłopotów na Watkins Glen. Dlatego chcielibyśmy sprawdzić jak zachowa się szyba na torze, na którym są ściany, słupy, inne światła, itd. Zamontujemy system, który był u Dixona na innym pojeździe i zobaczymy. Tory uliczne są oblegane, więc trudno znaleźć tam czas na jakieś testy. Postaramy się jednak to zrobić na Long Beach i St Peterburg. Nasz plan jest taki, by zespół zbudował drugi samochód, na którym będzie zamontowana szyba. Wtedy nie będziemy mieć aż takiego problemu z dostępnością obiektów, czasem. Wystarczy, że znajdziemy dyspozycyjnego kierowcę i wykona dla nas kilka okrążeń - zakończył Horton.

Producentem szyby, która została zamontowana w pojeździe Dixona, jest firma PPG Aerospace. Materiał wykorzystany do produkcji to Opticor. Jest on też obecny w amerykańskich myśliwcach.

Czy ochronna szyba jest lepszym rozwiązaniem niż Halo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×