Ogromny sukces Gosi Rdest. Polka dostała się do damskiej Formuły 1

Facebook / Gosia Rdest / Na zdjęciu: Gosia Rdest z trofeum za zwycięstwo w klasie GT4
Facebook / Gosia Rdest / Na zdjęciu: Gosia Rdest z trofeum za zwycięstwo w klasie GT4

Gosia Rdest zakwalifikowała się do tegorocznej stawki W Series, czyli kategorii wyścigowej, która ma być dla kobiet odpowiednikiem Formuły 1. Ostatniej fazy eliminacji nie przebrnęła Natalia Kowalska.

W hiszpańskiej Almerii trwała ostatnia faza eliminacji do pierwszej edycji W Series. To nowa kategoria wyścigowa, która ma za zadanie promować kobiety w motorsporcie. Pula nagród wynosi w niej aż 1,5 mln dolarów, co ma pomagać paniom w finansowaniu dalszych startów i pozwolić marzyć o Formule 1.

W pierwszym sezonie W Series zobaczymy 18 zawodniczek. W finałowym gronie znalazła się jedna Polka - Gosia Rdest. Na ostatnim etapie odpadła za to Natalia Kowalska.

Czytaj także: Jacques Villeneuve stracił okazję, by milczeć 

- To był naprawdę bardzo intensywny tydzień pełen skrajnych emocji - od stresu po ogromne łzy szczęścia. Dziękuję bardzo za całe wasze wsparcie i wiarę. To takie niewiarygodne, że dostałam od losu coś, co wydawało mi się już poza zasięgiem ręki - przekazała Rdest za pośrednictwem Instagrama.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Polakom znudził się Lewandowski? "Piątek jest nowy i świeży. Tego właśnie pragną kibice"

W trakcie czterodniowych testów panie pokonały ponad 3 tys. okrążeń toru Almeria. - Wszystkie zawodniczki pracowały bardzo sumiennie, uczyły się. Również te, które nie przeszły eliminacji, jeździły bardzo dobrze - przekazała w komunikacie prasowym Catherine Bond Muir, dyrektor generalny W Series.

Do panelu sędziowskiego, który oceniał umiejętności pań, należał m.in David Coulthard. Szkot, który w przeszłości odnosił sukcesy w Formule 1, pochwalił poziom kandydatek do W Series.

- To był trudniejszy proces selekcji, niż mogliśmy sobie wyobrazić. Nawet nie mogliśmy sobie wyobrazić, że stawka będzie tak zacięta. Tempo w jakim panie uczyły się nowych rzeczy było imponujące. Część z nich ma małe doświadczenie w samochodach wyścigowych, ale było widać, że mają naturalną szybkość - przekazał Coulthard.

Czytaj także: Rezerwowy Williamsa chce wykorzystać szansę 

Pierwszy weekend wyścigowy W Series zaplanowano na 3-4 maja. Tego dnia panie rywalizować będą na niemieckim torze Hockenheim. Kolejne rundy będą się odbywać na obiektach Zolder, Misano, Norisring, Assen i Brands Hatch.

W wyścigach W Series panie będą mieć do dyspozycji Tatuus F-318 w specyfikacji odpowiadającej Formule 3.

Lista startowa W Series - sezon 2019:
Jamie Chadwick (Wielka Brytania)
Sabre Cook (USA)
Marta Garcia (Hiszpania)
Megan Gilke (Kanada)
Esmee Hawkey (Wielka Brytania)
Jessica Hawkins (Wielka Brytania)
Shea Holbrook (USA)
Emma Kimilainen (Finlandia)
Miki Koyama (Japonia)
Sarah Moore (Wielka Brytania)
Tasmin Pepper (RPA)
Vicky Piria (Włochy)
Alice Powell (Wielka Brytania)
Gosia Rdest (Polska)
Naomi Schiff (Belgia)
Beitske Visser (Holandia)
Fabienne Wohlwend (Liechtenstein)
Caitlin Wood (Australia)

Lista rezerwowych:
Sarah Bovy (Belgia)
Vivien Keszthelyi (Węgry)
Stephane Kos (Holandia)
Francesca Linossi (Włochy)

Komentarze (2)
avatar
bianko
28.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rewelacja ! Wielkie gratulacje i życzę super wyników ! 
Kalina Kumarska
28.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Gosia!
Tylko open-wheel to nie Audi TT czy R8. Lekko nie będzie! :)
Trzymamy kciuki!