Nascar. Dobre wieści ws. Ryana Newmana. Odzyskał przytomność

Materiały prasowe / Fox / Na zdjęciu: wypadek Ryana Newmana
Materiały prasowe / Fox / Na zdjęciu: wypadek Ryana Newmana

Ryan Newman odzyskał przytomność, rozmawia ze swoją rodziną i lekarzami. Ze szpitala Halifax, w którym przebywa kierowca, napłynęły dobre wieści.

W tym artykule dowiesz się o:

42-letni zawodnik w poniedziałek uczestniczył w koszmarnym wypadku podczas wyścigu Daytona 500 zaliczanego do prestiżowej serii Nascar. Ryan Newman został od tyłu uderzony przez Ryana Blaneya, co spowodowało, że jego Ford przy prędkości ok. 200 km/h uderzył o bandę okalającą tor i wystrzelił w powietrze.

Następnie pojazd sunął po torze na dachu. Samochód stanął w płomieniach. Na szczęście szybko zainterweniowały służby medyczne, które wyciągnęły zawodnika z płonącego pojazdu, a następnie przetransportowały go do szpitala w Halifax.

Kilka godzin po wypadku zespół Roush Fenway Racing poinformował, że stan Ryana Newmana jest poważny, ale życiu kierowcy nie zagraża niebezpieczeństwo. Jeszcze bardziej pozytywne informacje napłynęły we wtorek.

"Kierowca Nascar Ryan Newman obudził się, rozmawia z rodziną i lekarzami" - opisuje nbcnews.com.

"Ryan i jego rodzina wyrażają uznanie dla troski i serdecznych wiadomości z całego kraju. Są wdzięczni za ogromne wsparcie ze strony społeczności Nascar i nie tylko" - przekazał zespół Roush Fenway Racing w komunikacie prasowym.

42-letni Newman pozostaje w szpitalu Halifax w Daytona Beach na Florydzie. Jego obrażenia nie zostały szczegółowo opisane. Najważniejsze, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zobacz też:
F1: Robert Kubica jako pierwszy sprawdzi Alfę Romeo. Polak w środę na torze
DTM: Robert Kubica będzie sprawiedliwie traktowany przez BMW. Dobre informacje prosto z Niemiec

Komentarze (0)