DTM. Robert Kubica z nieba do piekła. Polak znów ostatni

Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu DTM zajął 11. miejsce. Był to najlepszy wynik Polaka w sezonie. W wyścigu przełomu jednak nie było - Kubica znów był ostatni w stawce DTM. Wyścig wygrał Lucas Auer.

Robert Kubica miał powody do optymizmu po zakończeniu porannej sesji kwalifikacyjnej DTM, w której wywalczył 11. pole startowe. Był to najlepszy w tym sezonie wynik kierowcy Orlen Team ART, który po raz pierwszy nawiązał walkę z rywalami. Jednak w wyścigu sytuacja wróciła do tegorocznej normy.

Zaraz po starcie problemy kierowcom stworzył Sheldon van der Linde, który pozostał na polach startowych, przez co niemal wszyscy musieli omijać stojącego reprezentanta BMW. W ten sposób Kubica zyskał jedną pozycję, ale szybko stało się jasne, że nie będzie to wyścig Polaka

Kubica nie miał tempa i z okrążenia na okrążenie tracił dystans, aż w końcu spadł na koniec stawki DTM. Wprawdzie reprezentant Orlen Team ART przedłużył pierwszy przejazd i jako jeden z ostatnich kierowców zjechał do mechaników po nowy komplet opon. Taka strategia niewiele dała Polakowi, który po swoim pit-stopie był ostatni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała

Polak w żaden sposób nie wykorzystał faktu, że w końcówce miał świeższe ogumienie niż jadący z tyłu Fabio Scherer czy Ferdinand Habsburg. W efekcie dojechał do mety z ogromną stratą do Szwajcara i Austriaka.

Sporo działo się za to na czele stawki DTM, gdzie BMW udało się przełamać monopol Audi na wygrywanie w sezonie 2020. Wprawdzie z pole position ruszał Robin Frijns, ale na dystansie wyścigu Holender nie miał aż tak dobrego tempa. Wykorzystali to reprezentanci BMW - Timo Glock i Lucas Auer. Gdy w samej końcówce wydawało się, że Glock odniesie zwycięstwo, Auer przypuścił skuteczny atak i odebrał Niemcowi pierwszą pozycję.

DTM - Lausitzring - wyścig - wyniki:

P.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lucas Auer BMW 55 minut + 1 okr.
2. Timo Glock BMW +1.210
3. Robin Frijns Audi +1.775
4. Jamie Green Audi +1.977
5. Nico Mueller Audi +2.464
6. Rene Rast Audi +2.475
7. Jonathan Aberdein BMW 3.336
8. Loic Duval Audi +4.096
9. Marco Wittmann BMW +4.205
10. Sheldon van der Linde BMW +9.090
11. Mike Rockenfeller Audi +9.155
12. Philipp Eng BMW +9.821
13. Harrison Newey WRT Audi +12.303
14. Ferdinand Habsburg WRT Audi +13.230
15. Fabio Scherer WRT Audi +15.396
16. Robert Kubica Orlen Team ART +28.090

Czytaj także:
Nowe przepisy w F1 dopiero od GP Włoch
Claire Williams straci stanowisko?

Komentarze (56)
avatar
yes
23.08.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
"Orlen Team ART" - nazwa nie gubi się w wynikach wśród innych nazw z nazwiskami... Czytaj całość
avatar
WilkiDMP2025
23.08.2020
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
bo nie widziałem ?!? co? znowu wystartował tak zajebiscie jak... wczoraj, hahahaha :) Zenada i marnotrastwo kasy!!! 
avatar
Katon el Gordo
23.08.2020
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Nawet zwolennikom talentu Roberta Kubicy powoli kończą się ARGUMENTY ZA ! Coraz ciężej bronić tej tezy. 
avatar
szurszacz 1
23.08.2020
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Podobno łorlen ma wiele korzyści ze sponsorowania Kubicy.... Pewnie takich jak sponsorzy czarnoskórych biegaczy narciarskich na narciarskich MŚ....tych na końcu pokazują dla folkloru... 
avatar
Bytyk
23.08.2020
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Patrząc na różnice czasowe pomiędzy Kubica a reszta stawki to przepaść. Widać od razu ze skoro potrafi wykręcić 11 czas na kwalifikacjach to auto nie jest złe. Tylko i wyłącznie jego ograniczen Czytaj całość