DTM. Robert Kubica przedostatni w treningu. Trudna sesja za Polakiem

Ubiegły weekend DTM na torze w Assen rozbudził nadzieje fanów Roberta Kubicy, bo przyniósł najlepszy wynik kierowcy Orlen Team ART w wyścigu (w sobotę) i w kwalifikacjach (w niedzielę). Jednak piątkowe sesje na torze Nurburgring w Niemczech nie przebiegały po myśli Kubicy, który więcej czasu spędził w garażu niż na torze.

Już pierwszy trening Kubicy na Nurburgringu nie był udany, bo 35-latek zakończył go na 13. miejscu z ponad sekundową stratą do najszybszego Marco Wittmanna. To co mogło martwić, to długie przebywanie Kubicy u swoich mechaników z Orlen Team ART. To najlepszy dowód na ciągłe szukanie optymalnych ustawień BMW M4 DTM.

W popołudniowej sesji obraz nie uległ zmianie. Kubica po pierwszym przejeździe z czasem 1:49.035 plasował się na końcu stawki. Jego strata do najszybszego Nico Muellera wyniosła 1,492 s. Gdy cała stawka DTM zjechała na zmianę opon, pobyt większości kierowców u mechaników trwał ledwie parę chwil. Krakowianin utknął w garażu na kilka minut i pojawił się na torze dopiero na osiem minut przed końcem popołudniowych jazd.

Ostatecznie w samej końcówce Kubica skupił się na tempie wyścigowym, podobnie jak reszta kierowców DTM. Polak był jednak w stanie pojechać jedno szybkie "kółko", co dało mu przedostatnią pozycję i stratę 1,291 s. do Muellera.

DTM - Nurburgring - II trening - wyniki:

Czytaj także: Sebastian Vettel był bliski końca kariery Robert Kubica przekazał dobre wieści

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała