Starty w Hiszpanii to jedna z opcji dotarcia na najwyższy poziom motorsportu, o czym doskonale wie Robert Kubica. Pierwszy polski kierowca w Formule 1 rozwijał najpierw swoją karierę we Włoszech, by później związać się z baskijskim zespołem Epsilon Euskadi i w jego barwach sięgnąć po tytuł mistrzowski w World Series by Renault.
Czy drogą krakowianina podąży Tymoteusz Kucharczyk? Wielu polskich fanów nie miałoby nic przeciwko. Młody kierowca, w którego rozwój zaangażowali się Kubica i Orlen, właśnie zadebiutował w hiszpańskiej Formule 4. Po pierwszej rundzie, rozgrywanej na torze w portugalskim Portimao, Kucharczyk ma mnóstwo powodów do zadowolenia.
Zawodnik MP Motorsport rozpoczął sezon od dwukrotnego zajęcia trzeciej i drugiej lokaty. W efekcie po weekendzie w Portimao na koncie Tymoteusza Kucharczyka znajdują się 42 punkty, co daje młodemu Polakowi trzecią pozycję w hiszpańskiej F4. Prowadzący w mistrzostwach Tasanapol Inthraphuvasak wywalczył ich dotąd 51.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
Warto podkreślić, iż Kucharczyk został jedynym kierowcą w stawce F4, który stanął na podium w każdym z trzech rozegranych wyścigów w Portimao. "To był znakomity debiut" - podsumował krótko reprezentant Polski w mediach społecznościowych.
Świetne wejście w sezon 2022 powinno cieszyć. Zwłaszcza iż rywalizację w hiszpańskiej Formule 4 zwykle śledzi wielu łowców talentów, a utrzymanie tak dobrej formy może dać Kucharczykowi szansę na kolejny awans w karierze - tym razem do Formuły 3. To jednak na razie melodia przyszłości.
Kolejny weekend hiszpańskiej F4 przewidziano na 28-29 maja, kiedy to kierowcy rywalizować będą w Jerez. Sezon 2022 w tej prestiżowej serii wyścigowej składa się łącznie z siedmiu rund. Rywalizacja dobiegnie końca w połowie listopada na torze Circuit de Catalunya w Barcelonie.
Czytaj także:
Szejkowie płacą miliony F1. Chcą kolejnego wyścigu w kalendarzu
Mercedes chroni Lewisa Hamiltona. "To najlepszy kierowca na świecie"