Wiadomo już, że w przyszłym roku w Tokio powalczą stypendyści Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych: Roksana Zasina - w wadze do 53 kg, Jowita Wrzesień (57 kg) oraz rewelacyjny Tadeusz Michalik, który po zmianie kategorii walczył w wadze 97 kg, czyli o 10 kg większej niż dotychczas.
- Jestem tylko częściowo zadowolony z postawy reprezentacji. Na pewno mogło być lepiej. Żal szczególnie pechowej porażki na 3 sekundy przed końcem Agnieszki Wieszczek-Kordus i skrzywdzonego przez sędziów Geworga Sahakjana - mówi prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, Andrzej Supron.
Szef federacji powinien być także spokojny o nominację dla Murada Gadżijewa, który zdobył jedyny dla Polski medal (relacja TUTAJ>>). Urodzony w Dagestanie były mistrz Europy startował jednak w wadze do 70 kg. Dlatego o nominację olimpijską musi powalczyć w innej kategorii wagowej, czyli w 65 lub 74 kg.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Karolina Owczarz i Aleksandra Rola nie mogą doczekać się starcia. Pozwoliły sobie na uszczypliwości na konferencji
Kandydatów do kwalifikacji jest jeszcze więcej. Na pewno nie podda się Wieszczek-Kordus, która w Tokio z pewnością chciałaby godnie pożegnać się ze sportem. W stylu wolnym ostatniego słowa nie powiedział jeszcze Zbigniew Baranowski, który ma szansę w wadze do 97 kg. Jest przecież aktualnym wicemistrzem Europy w wadze do 92 kg.
Prawdziwą rewelacją ostatnich mistrzostw świata okazał się Kamil Rybicki w wadze do 74 kg, który był bliski sensacji i w decydującej walce przegrał z Japończykiem Mao Okuim 2:4.
- Warto inwestować w tego zawodnika. Był bliski sprawienia niespodzianki - tłumaczył trener kadry wolniaków Jusup Abdusalamow.
- Tak naprawdę liczymy jeszcze na trzy lub co najwyżej cztery kolejne kwalifikacje olimpijskie. Może będzie jeszcze jakaś niespodzianka, ale reguły olimpijskie się ostatnio zmieniły. Do tej pory było 20 miejsc w każdej wadze. Od Tokio jest tylko 16. Droga do Tokio jest bardzo długa i wyboista - dodaje prezes Supron.
Z kwalifikacji europejskiej w Budapeszcie (19-22 marca) i światowej w Sofii (30 kwietnia-3 maja) tylko finaliści pojadą do Tokio. Łatwo ocenić, że łatwiej będzie zdobyć paszporty w Bułgarii, bo najlepsi w danych kategoriach zdobędą kwalifikacje na turniejach kontynentalnych.
Zobacz także: Mistrzostwa świata w zapasach. Na Murada Gadżijewa zawsze można liczyć
Sporo nadziei wiążemy za to z młodzieżowymi mistrzostwami świata, które na przełomie października i listopada odbędą się w Budapeszcie. Seniorów już w lutym czeka pierwszy poważny sprawdzian. W Rzymie odbywać się będą mistrzostwa Europy. W stolicy Włoch wystartują zawodnicy, którzy w kieszeni mają już olimpijską nominację.
Od 8 października w Tbilisi trwać będą mistrzostwa świata weteranów.
Warto wspomnieć, że powoli rozwija się inna sztuka walki, bardzo mocno powiązana jest z zapasami. Worek medali przywieźli z mistrzostw świata w Kazachstanie nasi "grapplerzy". Polacy zdobyli w Nur-sułtanie aż 14 medali, 5 razy stając na najwyższym stopniu podium. Gwiazdą naszej ekipy była Zofia Szawernowska, która wywalczyła dwa złote medale. Polacy zajęli drugie miejsce w "drużynówce" w grapplingu Gi! Nie ulega wątpliwości, że w ten widowiskowy sport władze polskich zapasów będą na pewno inwestować.
Więcej informacji na temat mistrzostw świata znajdziecie na stronie Polskiego Związku Zapaśniczego - www.zapasy.org.pl.