MAPFRE wygrał trzeci etap Volvo Ocean Race i umocnił się na prowadzeniu

Materiały prasowe / Ainhoa Sanchez / Volvo Ocean Race / Na zdjęciu: Jacht załogi MAPFRE podczas regat Volvo Ocean Race
Materiały prasowe / Ainhoa Sanchez / Volvo Ocean Race / Na zdjęciu: Jacht załogi MAPFRE podczas regat Volvo Ocean Race

W sobotę 23 grudnia hiszpański team MAPFRE jako pierwszy osiągnął metę trzeciego etapu 13. edycji okołoziemskich regat Volvo Ocean Race. Ostatni jacht ukończył ten odcinek dopiero w czwartek 28 grudnia. Etap prowadził z Kapsztadu do Melbourne.

Trzeci etap największych załogowych regat dookoła świata Volvo Ocean Race rozpoczął się w niedzielę 10 grudnia o godzinie 14:00 czasu miejscowego w Kapsztadzie (13:00 czasu polskiego) i liczył 7000 mil morskich. W dniu startu panowały bardzo wymagające warunki wietrzne, bo wiatr wiał z siłą nawet ponad 40 węzłów. Chiński Dongfeng Race Team z francuskim skipperem Charlesem Caudrelierem był najszybszy po starcie i jako pierwszy wyruszył na wody Oceanu Południowego. Ale tuż za nim płynął lider całych regat, hiszpański MAPFRE, którym dowodzi Xabi Fernandez.

Ta dwójka przez cały etap znajdowała się na prowadzeniu, systematycznie zwiększając przewagę nad pozostałymi jachtami. Przez prawie dziesięć dni liderem był Dongfeng, ale Hiszpanie cierpliwie płynęli swoje i w nocy z 19 na 20 grudnia znaleźli się na czele stawki. Przedstawiciele z Chin próbowali zagrywki taktycznej w postaci wejścia w "tryb niewidzialności", ale nie przyniosło to żadnych efektów. W związku z tym MAPFRE, osiągając czas 14 dni 4 godzin  minut i 21 sekund, wygrał drugi etap z rzędu i jak przystało na jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu, umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Fernandez i spółka mają na koncie 29 punktów, a drugi w zestawieniu Dongfeng trafi do nich 6 "oczek".

Tryb niewidzialności polega na tym, że przez 24 godziny raporty o pozycji na trasie danego teamu nie są podawane dla innych załóg oraz do informacji publicznej. Ekipa, która się na to zdecyduje również przez ten czas nie otrzymuje danych o pozycjach rywali. Można to wykorzystać jako zagrywkę taktyczną. Jedynym ograniczeniem jest to, że zespoły nie mogą wejść w tryb niewidzialności kiedy są w odległości 200 mil od mety.

Pierwsze dwie załogi były poza zasięgiem pozostałych ekip, ale również zacięta walka toczyła się o trzecią pozycję. Wydawało się, że amerykańsko-duński Vestas 11th Hour Racing Charlie'go Enrighta kontroluje sytuację, ale kilka dni przed końcem etapu znacznie przyspieszył holenderski Team Brunel Bouwe Bekkinga i z kilkudziesięciu mil straty zrobiło się zaledwie kilka. Ostatecznie szybciej na metę wpłynął Vestas, który na dodatek praktycznie dogonił Dongfeng na około 200 mil przed metą. Jednak chiński team nie dał odebrać już sobie drugiego stopnia podium. Vestas również skorzystał z "tryb niewidzialności", ale tak jak w przypadku Chińczyków, niewiele to zmieniło.

ZOBACZ WIDEO: "Rywalizacja Stocha z Kraftem napędziła oglądalność, walka na miarę Małysza ze Schmittem i Hannawaldem"

Walka o pozostałe lokaty nie przyniosła już tylu emocji. Piąte miejsce zajął reprezentujący Hongkong Team Sun Hung Kai/Scallywag, gdzie dowodzi David Witt. Na szóstej pozycji linię mety minęła, pływająca pod flagą Organizacji Narodów Zjednoczonych, załoga Turn the Tide on Plastic. Tu skipperką jest Dee Caffari z Wielkiej Brytanii.

Największym pechowcem tego etapu był holenderski team AkzoNobel ze sternikiem Simeonem Tienpontem, bo już cztery dni po starcie, z powodu sztormowych warunków, uszkodzenia doznał maszt. W efekcie załoga nie mogła w pełni korzystać z głównego żagla i bardzo szybko znalazła się na końcu stawki, na siódmej pozycji. Do tego momentu szło Holendrom naprawdę dobrze, bo płynęli w okolicach czwartego, a momentami nawet trzeciego miejsca. Co prawda załoga podjęła próby naprawienia masztu, które zakończyły się sukcesem, ale straty to pozostałych jednostek były tak duże, że nie udało się ich już odrobić. Skończyło się na tym, że AkzoNobel osiągnął metę dopiero w czwartek 28 grudnia niespełna pół godziny po północy czasu polskiego, a jego czas wyniósł 17 dni 11 godzin 24 minuty i 45 sekund.

Na wtorek 2 stycznia zaplanowany jest start do czwartego etapu regat. Jego trasa ma liczyć 6000 mil morskich i będzie prowadziła z Melbourne do Hongkongu. Ten odcinek będzie punktowany normalnie. Tym razem nie będzie wyścigu portowego, ale z kolei dwa z rzędu zostaną przeprowadzone po czwartym etapie - pierwszy w Hongkongu (27 lub 28 stycznia), a drugi w chińskim Kanton (1 lutego).

Wyniki 3. etapu regat Volvo Ocean Race (Kapsztad - Melbourne) i klasyfikacja generalna:

MiejsceZałogaPunkty za 1. etapPunkty za 2. etapPunkty za 3. etapBonusyRazem
1. MAPFRE (Hiszpania) 6 7 14 2 29
2. Dongfeng Race Team (Chiny) 5 6 12 - 23
3. Vestas 11th Hour Racing (Stany Zjednoczone/Dania) 7 5 10 1 23
4. Team Brunel (Holandia) 2 4 8 - 14
5. Team Sun Hung Kai/Scallywag (Hongkong) 3 2 6 - 11
6. team AkzoNobel (Holandia) 4 3 2 - 9
7. Turn the Tide on Plastic (Organizacja Narodów Zjednoczonych) 1 1 4 - 6
Źródło artykułu: