Szwedki najlepsze w Hochhfilzen, Polki bardzo daleko

Reprezentantki Szwecji okazały się najlepsze w sprincie rozpoczynającym biathlonowe zawody Pucharu Świata w Hochhfilzen. Na dystansie 7,5 km zwyciężyła Anna Carin Olofsson-Zidek, która o jedenaście sekund pokonała Helenę Jonsson. Słabo wypadły Polk - jeden punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobyła tylko Agnieszka Cyl.

Sprint rozgrywany w Hochhfilzen toczył się w dość trudnych warunkach atmosferycznych, gdyż w austriackiej miejscowości padał śnieg. Oprócz dobrego strzelania kluczem do uzyskania wartościowych wyników jak rzadko kiedy było więc smarowanie nart, a to najlepiej udało się Szwedkom. Anna Carin Olofsson-Zidek i Helena Jonsson nie pomyliły się ani razu na strzelnicy uzyskując ponadto dwa najlepsze czasy biegu. Nic więc dziwnego, że zajęły dwa pierwsze miejsca. W ten sposób Szwedki powtórzyły swój wyczyn z Oestersund, gdy u siebie również były najlepsze, choć wówczas w biegu na indywidualnym to Jonsson mogła cieszyć się z wygranej. Tym razem lepsza okazała się Olofsson-Zidek, która pokonała swoją młodszą koleżankę z reprezentacji o ponad jedenaście sekund.

Dla doświadczonej triumfatorki nowy sezon rozpoczął się więc świetnie, a ona sama zdaje się powracać do swojej optymalnej formy sprzed kilku sezonów. Szwedka w ostatnich dwóch latach, po urodzeniu dziecka, spisywała się słabiej niż kiedyś, w ubiegłym sezonie tylko raz stanęła na podium zawodów o Puchar Świata, w dodatku na jego najniższym stopniu, a w bieżących rozgrywkach sztuka ta udała się jej już dwukrotnie, choć mamy dopiero pierwszą połowę grudnia. Wygrana w Hochhfilzen to dziesiąte w karierze zwycięstwo 36-letniej biathlonistki.

Za plecami dwójki Szwedek na trzecim miejscu sklasyfikowana została Olga Zajcewa. Rosjanka w przeciwieństwie do Olofsson-Zidek i Jonnon miała jedną karną rundę, jednak nawet bezbłędne strzelanie nie pomogłoby jej zająć wyższej pozycji. Zajcewa w Hochhfilzen stoczyła zacięty korespondencyjny pojedynek z Simone Hauswald pokonując ostatecznie Niemkę, także mającą jeden błąd, zaledwie o 0,7 sekundy. Spośród Niemek ze smarowaniem nie trafiła tym razem Kati Wilhelm. Była zdobywczyni Pucharu Świata na strzelnicy była bezbłędna, jednak na trasie 7,5 kilometra była wyraźnie słabsza niż zwykle i ze stratą ponad minuty do Olofsson-Zidek została sklasyfikowana na siódmej pozycji.

Niestety, w Hochhfilzen słabo zaprezentowały się Polki. Agnieszka Cyl i Krystyna Pałka miały tylko po jednym niecelnym strzale, jednak były gorsze od zwyciężczyni o mniej więcej dwie minuty i zajęły odpowiednio czterdzieste i pięćdziesiąte trzecie miejsce. Na strzelnicy gorzej spisały się pozostałe nasze biathlonistki, co przy przeciętnym biegu dało jeszcze dalsze pozycje. Magdalena Gwizdoń z trzema błędami była więc siedemdziesiąta pierwsza, a mające cztery „pudła” Paulina Bobak i Weronika Nowakowska sklasyfikowano na siedemdziesiątym ósmym i osiemdziesiątym pierwszym miejscu. Swój dorobek w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata powiększyła więc tylko Cyl, jednak skromny to wynik, gdyż za czterdziestą pozycję otrzymuje się zaledwie jeden punkt.

W piątek w Hochhfilzen rozegrany zostanie jeszcze sprint mężczyzn, oczywiście z udziałem Tomasza Sikory. Rywalizacja rozpocznie się o 14:15.

Wyniki biegu na 7,5 km kobiet:

MZawodniczkaKrajCzasKary
1 Anna Carin Olofsson-Zidek Szwecja 23:10,8 0
2 Helena Jonsson Szwecja +11,1 0
3 Olga Zajcewa Rosja +49,7 1
4 Simone Hauswald Niemcy +50,4 1
5 Tina Bachmann Niemcy +55,9 0
6 Olga Medwiedcewa Rosja +1:00,4 0
7 Kati Wilhelm Niemcy +1:02,2 0
8 Sandrine Bailly Francja +1:10,1 1
9 Yingchao Kong Chiny +1:10,2 0
10 Martina Beck Niemcy +1:19,9 1
40 Agnieszka Cyl Polska +1:51,9 1
53 Krystyna Pałka Polska +2:05,7 1
71 Magdalena Gwizdoń Polska +2:46,2 3
78 Paulina Bobak Polska +2:56,1 2
81 Weronika Nowakowska Polska +3:04,4 4
Źródło artykułu: