Ciąg dalszy plagi kontuzji - czwórka alpejczyków zerwała więzadła w kolanach

W dalszym ciągu dochodzi do groźnych wypadków na alpejskich stokach. Ostatnie dwa dni przyniosły aż cztery kolejne poważne kraksy, w tym dwie z udziałem zawodniczek z Kanady. We wszystkich przypadkach skończyło się na zerwaniu więzadeł w kolanie, najczęstszej kontuzji w obecnym sezonie.

Kanadyjczycy od dłuższego czasu szykowali formę na igrzyska, które odbędą się u nich w Vancouver, jednak w ostatnich kilkunastu dniach aż czwórka ich zawodników uległa poważnym wypadkom. Jako pierwszy z marzeniami o olimpijskim medalu pożegnał się John Kucera, mistrz świata w zjeździe; tuż po nim podobnie było z Jeanem-Phillipem Roy.

Niestety, fatalna passa na tym się nie kończy, gdyż teraz doszło do kolejnych dwóch wypadków, obydwu we francuskim Val d'Isere. W trakcie pierwszego treningu zjazdu upadła bowiem Larisa Yurkiw. 21-letnia narciarka trafiła do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili zerwanie więzadeł w lewym kolanie. Zaledwie dzień później, w trakcie kolejnego treningu zjazdu we Francji, dokładnie tej samej kontuzji, również w lewym kolanie, doznała jej starsza koleżanka z reprezentacji Kelly Vanderbeek. Obydwie zawodniczki straciły tym samym swoje szanse na występ na igrzyskach olimpijskich, które odbędą się w ich kraju.

W Val d'Isere identycznej kontuzji kolana nabawiła się także mniej znana 20-letnia Francuzka Aurelia Urbain. Skutek jednakowy jak w przypadku Kanadyjek - na alpejskie stoki wróci dopiero w przyszłym sezonie. Listę pechowców zamyka jak na razie Tobias Stechert z Niemiec. Niedawno młody zawodnik mógł cieszyć się z pierwszych punktów Pucharu Świata, jednak na kolejne będzie musiał poczekać. W środę w Val Gardena upadł bowiem na treningu i w tym sezonie już nie pokaże się w żadnych zawodach. Powód ten sam co u trójki jego koleżanek z narciarskich stoków – zerwane więzadła w kolanie.

Komentarze (0)