Prokuratura żąda kary więzienia dla Mattiego Nykanena

Czarne chmury zbierają się nad Mattim Nykanenem. Fiński skoczek narciarski, który po zakończeniu kariery zagubił się w życiu prywatnym, może trafić już wkrótce do więzienia. Sytuacja legendy narciarstwa nie jest dobra, gdyż to jego nie pierwszy konflikt z prawem.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnie święta Bożego Narodzenia Matti Nykanen zaatakował nożem swoją czwartą żonę Mervi Tapolę, co skończyło się obrażeniami twarzy oraz rąk u kobiety i aresztowaniem skoczka wszech czasów. Prokurator prowadzący sprawę ogłosił w czwartek, że żąda co najmniej 18 miesięcy więzienia dla Nykanena, który nie pierwszy raz sięgnął po nóż - w przeszłości już raz próbował atakować nim żonę, a ponadto w 2004 zranił znajomego mężczyznę. Za ten czyn otrzymał wówczas karę dwóch lat i dwóch miesięcy więzienia. Jako że był to jego pierwszy wyrok wyszedł po jedenastu miesiącach zwolniony przedterminowo za dobre zachowanie za kratami.

Problemy Nykanena z alkoholem zaczęły się jeszcze w trakcie trwania jego kariery sportowej, przez co ostatni sezon startów w jego wykonaniu był już bardzo słaby. Wielu uważa, że mimo długiej listy sukcesów Fin przez picie stracił szanse na jeszcze lepsze rezultaty. Po rozstaniu się ze skokami głośno było o nim już przede wszystkim z powodu kolejnych skandali. Teraz, jako nożownik-recydywista, najprawdopodobniej po raz kolejny trafi do więzienia.

Komentarze (0)