Decyzja Pettera Northuga wywołała pewne zdziwienie, gdyż Norweg znany jest z kapitalnego finiszu,co w tej konkurencji ma duże znaczenie. Na igrzyskach w Vancouver wspólnie z Oysteinem Pettersenem sięgnął po olimpijskie złoto. Spodziewano się, że Northug zrezygnuje raczej z biegu za 15 kilometrów z indywidualnym startem co trzydzieści sekund, jednak stało się inaczej.
- Program jest bardzo wypełniony. Petter nie chciał startować we wszystkich konkurencjach. Na tę chwilę wychodzi na to, że nie pobiegnie w drużynowym sprincie - powiedział John Northug, ojciec sportowca. - Mnie ta decyzja nie zaskoczyła - dodał Ola Vigen Hattestad, jeden z czołowych norweskich sprinterów. - Mimo wszystko myślę, że to konkurencja, w której Norwegia potrzebuje go w stosunkowo najmniejszym stopniu, bo mamy wielu dobrych sprinterów. Trwa zgrupowanie, jak na razie wszystko idzie dobrze.
Northug decyzję podjął po konsultacji z Thomasem Alsgaardem, legendą norweskich biegów. Słynny rodak Pettera powiedział jednak, że wszystko jeszcze może się zmienić. Sam Northug w tej chwili przerwał treningi. 24-letni Norweg, przebywający w Livigno, jest bowiem od soboty chory i musi najpierw wyleczyć przeziębienie zanim wróci do ćwiczeń.