Karine Philippot nigdy nie była gwiazdą pierwszej wielkości, jednak od wielu lat prezentuje bardzo solidny poziom i co pewien czas plasuje się na wysokich pozycjach - na igrzyskach w Vancouver zajęła dziesiąte miejsce w biegu na 30 kilometrów stylem dowolnym. W przeszłości kilka razy stawała na podium zawodów Pucharu Świata jednak wiadomo, że w sezonie 2010/2011 Francuzka nie powtórzy tych rezultatów. Philippot zaszła bowiem w ciążę i ominą ją przez to mistrzostwa świata w Oslo.
Zawodniczka nie wie jeszcze, czy za rok wróci na trasy. - Na razie robię sobie roczną przerwę i nie wiem, czy jest to ostateczny koniec mojej kariery. Po narodzinach mojego drugiego dziecka zobaczę czy wrócę do sportu - powiedziała narciarka przyznając jednocześnie, że była już w pełni skoncentrowana na zbliżającym się sezonie, którego oczekiwała.
Kilka miesięcy temu o przerwie macierzyńskiej poinformowała także Irina Chazowa, zwyciężczyni zawodów Pucharu Świata w Davos w ubiegłym sezonie. Rosjanka planuje wrócić na trasy w sezonie 2012/2013.