Po sobotnim biegu na dochodzenie w Oberhofie dziennikarze pytali Justynę Kowalczyk z jakim nastawieniem jedzie do Oberstdorfu i czego spodziewa się po trzecim etapie Tour de Ski - sprincie stylem klasycznym. Polka odpowiedziała wówczas, że trasa nie będzie łatwa, więc liczy na dobry wynik, a w pełni zadowoli ją miejsce w pierwszej trójce. I rzeczywiście, w niedzielnych zawodach Kowalczyk w trójce była i kolejny raz pokazała, że nieprzypadkowo uznawana jest za główną faworytkę do zwycięstwa w całym Tour de Ski.
Już w kwalifikacjach Polka wypadła bardzo dobrze, gdyż zajęła trzecie miejsce. Właściwą fazę zawodów rozpoczęła od zwycięstwa w ćwierćfinale, następnie triumfowała także w półfinale i trafiła do decydującego biegu. Jeszcze przed rozpoczęciem finału można było zakładać, że w nim najgroźniejszą rywalką Kowalczyk będzie Petra Majdić. Słowenka wygrała wcześniej kwalifikacje, a także, podobnie jak nasza biegaczka, swój ćwierćfinał i półfinał. W decydującym biegu obydwie momentalnie znalazły się na czele stawki. Majdić prowadziła, jednak Kowalczyk nie miała zamiaru odpuszczać i starała się utrzymać tempo rywalki. Słowenka była jednak zbyt mocna. Podobnie jak we wszystkich wcześniejszych biegach oderwała się od całej stawki i właściwie już w tym momencie wiadomo było, że nie da sobie wydrzeć zwycięstwa. Na mecie Majdić długo celebrowała swój sukces i dzieliła się ze wszystkimi radością ze swojego zwycięstwa.
Kowalczyk nie dała rady Słowence, jednak w samej końcówce odparła ataki Astrid Jacobsen. Norweżka, mistrzyni świata w sprincie sprzed czterech lat, narzuciła na ostatniej prostej bardzo wysokie tempo. Mimo zmęczenia trudnymi zawodami Polka zdołała jednak wykrzesać z siebie resztki sił i obroniła drugie miejsce. Dzięki temu sukcesowi nasza zawodniczka umocniła się na czele klasyfikacji generalnej Tour de Ski. Po trzech etapach jej przewaga nad zajmującą drugie miejsce Majdić wynosi już blisko czterdzieści pięć sekund.
-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata
Bardzo ciekawy był również finał mężczyzn. Gdy do mety pozostawało jeszcze kilkaset metrów na czele stawki znalazł się Devon Kershaw. Kanadyjczyk narzucił wysokie tempo i oderwał się od reszty stawki. Na zjeździe Kershaw cały czas zyskiwał kolejne metry i jako pierwszy wpadł na ostatnią prostą. Wydawało się, że zmierza po zwycięstwo, jednak za jego plecami biegł Emil Joensson. Szwed, zwycięzca obydwu sprintów w bieżącym sezonie, narzucił niesamowite tempo i w oczach niwelował swoją stratę do Kershawa. Kanadyjczyk robił co mógł, jednak na metę dwaj narciarze wpadli praktycznie razem. Powtórki w zwolnionym tempie wykazały, że Joensson był o czubek buta szybszy. Jego rywal, choć tym razem przegrał, i tak był zadowolony, gdyż powtórzył swój wynik z soboty i został wiceliderem Tour de Ski. Na czele wśród mężczyzn pozostaje Dario Cologna, który w niedzielę w Oberstdorfie stanął na najniższym stopniu podium.
O ile Justyna Kowalczyk wypadła znakomicie, o tyle słabiej wypadła pozostała trójka Polaków. Paulina Maciuszek w kwalifikacjach miała bowiem dopiero pięćdziesiąty czwarty czas i zajęła przedostatnie miejsce. Awans do czołowej trzydziestki nie udał się także Maciejowi Kreczmerowi i Mariuszowi Michałkowi. Cała trójka plasuje się więc również bardzo daleko w klasyfikacji generalnej Tour de Ski.
Zawody nie zwalniają tempa.
Już w poniedziałek czwarty etap, znów w Oberstdorfie - panie pobiegną w biegu łączonym na 10 kilometrów (pięć stylem klasycznym i pięć dowolnym), natomiast panów czeka w tej samej konkurencji dystans dwukrotnie dłuższy.
Wyniki sprintu pań w Oberstdorfie:
M | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Petra Majdic | Słowenia | 2:50,8 |
2 | Justyna Kowalczyk | Polska | +4,4 |
3 | Astrid Jacobsen | Norwegia | +4,9 |
4 | Alena Prochazkova | Słowacja | +9,2 |
5 | Julia Iwanowa | Rosja | +10,1 |
6 | Aino Kaisa Saarinen | Finlandia | +12,8 |
54 | Paulina Maciuszek | Polska |
Wyniki sprintu panów w Oberstdorfie:
M | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Emil Joensson | Szwecja | 2:34,1 |
2 | Devon Kershaw | Kanada | +0,0 |
3 | Dario Cologna | Szwajcaria | +0,3 |
4 | Simen Oestensen | Norwegia | +6,2 |
5 | Aleksiej Pietuchow | Rosja | +6,5 |
6 | Aleksander Legkow | Rosja | +10,3 |
49 | Maciej Kreczmer | Polska | |
66 | Mariusz Michałek | Polska |
Klasyfikacja Tour de Ski pań po trzecim etapie:
M | Zawodniczka | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Justyna Kowalczyk | Polska | 35:13,8 |
2 | Petra Majdic | Słowenia | +44,4 |
3 | Aino Kaisa Saarinen | Finlandia | +1:00,3 |
4 | Marianna Longa | Włochy | +1:01,9 |
5 | Astrid Jacobsen | Norwegia | +1:09,2 |
6 | Krista Lahteenmaki | Finlandia | +1:14,6 |
7 | Charlotte Kalla | Szwecja | +1:17,9 |
8 | Arianna Follis | Włochy | +1:35,2 |
9 | Alena Prochazkova | Słowacja | +1:36,3 |
10 | Therese Johaug | Norwegia | +1:42,3 |
44 | Paulina Maciuszek | Polska | +4:15,0 |
Klasyfikacja Tour de Ski panów po trzecim etapie:
M | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Dario Cologna | Szwajcaria | 49:09,9 |
2 | Devon Kershaw | Kanada | +3,7 |
3 | Aleksander Legkow | Rosja | +23,1 |
4 | Alex Harvey | Kanada | +36,9 |
5 | Marcus Hellner | Szwecja | +51,0 |
6 | Dmitrij Japarow | Rosja | +53,4 |
7 | Petter Northug | Norwegia | +59,5 |
8 | Matti Heikkinen | Finlandia | +1:00,2 |
9 | Ilia Czernousow | Rosja | +1:04,7 |
10 | Sami Jauhojaervi | Finlandia | +1:05,8 |
44 | Maciej Kreczmer | Polska | +2:53,2 |
65 | Mariusz Michałek | Polska | +5:31,8 |