- To dla mnie pierwsze podium na trasie w Oberstdorfie, trasie, która jest bardzo wymagająca. Dla Petry sprint stylem klasycznym to ulubiony dystans, poza tym świetnie pobiegła. Cieszę się razem z nią - mówi Justyna Kowalczyk o niedzielnym sprincie w niemieckiej miejscowości. Dzięki drugiej lokacie Polka umocniła się na prowadzenie w Tourze i ma już blisko czterdzieści pięć sekund przewagi nad drugą Petrą Majdić.
- Początek Tour de Ski jest dla mnie fantastyczny. Dwa pierwsze miejsca i drugie, takie wyniki muszą bardzo cieszyć. Nie zapominam jednak o tym, że muszę być skoncentrowana na każdy bieg. Poza tym najważniejsze jest to, by być zdrowym, odpoczywać odpowiednią ilość czasu, regenerować się, no i walczyć dalej - podsumowuje Kowalczyk. W poniedziałek Polkę czeka czwarty etap Touru, znów w Oberstdorfie. Tym razem będzie to bieg łączony - najpierw pięć kilometrów stylem klasycznym, a następnie dowolnym.