Thomas Morgenstern (Austria, pierwsze miejsce): To były dla mnie zawody pełne emocji. Nie brakowało nerwów, ale po raz pierwszy w karierze wygrałem w Innsbrucku. Atmosfera była wspaniała, to coś pięknego, frunąć wśród takich tłumów. To zawsze pomaga. Wiem już teraz, jak czuli się Wolfgang Loitzl i Andreas Kofler gdy tutaj wygrywali. To wspaniałe uczucie. Nie chcę jednak myśleć o końcowym zwycięstwie. Chcę po prostu cieszyć się skakaniem. Czekam już na zawody w Bischofshofen. Cieszę się, że przyjadę tam jako lider Turnieju Czterech Skoczni.
Adam Małysz (Polska, drugie miejsce): Jestem zadowolony ze swojego występu. W Garmisch-Partenkirchen byłem trzeci, teraz jestem drugi, więc się poprawiłem. W Bischofchofen także chcę być na podium. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej nie jest możliwe. Thomas ma dużą przewagę, jest daleko przed wszystkimi. On to wygra, ja jestem tego pewny.
Tom Hilde (Norwegia, trzecie miejsce): Bardzo cieszę się z tego trzeciego miejsca. W Garmisch-Partenkirchen byłem dopiero trzydziesty szósty i czułem się zdołowany po takiej lokacie. Trzecia lokata w Innsbrucku jest więc dla mnie czymś fantastycznym.