- Wyruszamy rano samochodami z Polski do Otepaeae - mówi asystent trenera Aleksandra Wierietielnego, Rafał Węgrzyn, który miniony tydzień spędził w Polsce. - Justyna z trenerem w środę wieczorem przylecą natomiast samolotem do Tallina. Spotkamy się wszyscy razem na miejscu późnym wieczorem. Następnego dnia Justyna na pewno będzie już normalnie trenować. Zawody w Otepaeae są dla Justyny jednymi z najważniejszych w całym pucharowy sezonie. A i nasza zawodniczka jest w tym miejscu bardzo popularna, szczególnie, że o jej narty dbają estońscy serwismeni. W Estonii narciarstwo biegowe to bardzo popularny sport. Ludzie tam lubią go oglądać, sami także biegają. Mają więc znajomość tematu i szacunek dla ludzi, którzy są z tym związani. Na pewno jest tak, że Estończycy bardzo cieszą się i doceniają fakt, że ich rodacy pracują z Justyną Kowalczyk - podkreśla Rafał Węgrzyn cytowany na oficjalnej stronie zawodniczki.
W środę 19 stycznia będzie ona obchodzić 28. urodziny, co prawda większość czasu spędzi w podróży, ale okazji do przyjmowania życzeń też nie zabraknie. - Spotkamy się dopiero wieczorem, ale kwiaty, życzenia od teamu i jakaś drobna uroczystość na pewno będą - zdradza Węgrzyn.
Od czwartku mistrzyni olimpijska trenować będzie już na estońskich trasach, które uważa za najlepsze na świecie do biegania na nartach.