Petter Northug zwycięski w Rogli

Zgodnie z przewidywaniami z wygranej po raz kolejny w tym sezonie mógł cieszyć się Petter Northug. Norweski gwiazdor razem z kilkoma rywalami oderwał się od grupy dopiero na końcowych metrach i na finiszu z łatwością ograł wszystkich konkurentów. Tempo rywalizacji mimo trudnych warunków, panujących w Rogli było naprawdę wysokie. Trzeba jednak podkreślić, że przez znaczną część dystansu większość zawodników biegła koło siebie, ciągle zmieniając się na prowadzeniu. Przed szóstym kilometrem nieudaną próbę ucieczki podjął rewelacyjny Szwed Daniel Rickardsson, który ostatecznie zakończył zawody dopiero na jedenastym miejscu.

Obok Northuga na "pudle" stanęli Dario Cologna oraz Kazach Aleksiej Połtaranin. Nie trudno zauważyć, że przewaga reprezentanta Kraju Wikingów nad utytułowanym Szwajcarem w klasyfikacji łącznej cyklu nieustannie rośnie i obecnie wynosi już niespełna dwieście punktów. Swoją wysoką dyspozycję ponownie potwierdził tym razem czwarty - Maurice Manificat, który jako jedyny uratował honor Francuzów. W ścisłej czołówce aż roi się od Rosjan. Z bardzo dobrej strony pokazali się także Aleksander Legkow, Jewgienij Biełow, Maksim Wylegżanin, a nawet Stanisław Wołżeńcew. Na słowa pochwały zasługuje również siódmy na mecie - Matti Heikkinen. Mistrz świata z Oslo w tej konkurencji odnotował bowiem fatalny upadek na jednym z podbiegów, ale nadspodziewanie szybko zdołał odrobić te straty, dołączając do najlepszych.

Polacy ponownie nie liczyli się w walce o pucharowe punkty. Najwyżej, bo na czterdziestym siódmym miejscu sklasyfikowano Macieja Kreczmera, sześćdziesiąty był Maciej Staręga, a jeszcze "oczko" niżej znalazł się Mariusz Michałek. Biało-czerwoni w przeciwieństwie do kilku naprawdę znanych biegaczy zdołali ukończyć zmagania w Słowenii. Ta sztuka nie udała się za to między innymi rewelacji ubiegłej zimy - Norwegowi Sjur Roetheowi.

Wyniki sobotniego biegu mężczyzn w Rogli: