- Lubię biegać w takich warunkach jak teraz, gdy pada deszcz, trasa jest wtedy wolniejsza, a dla mnie to dobrze. Polepszyć swoje umiejętności jeśli chodzi o zjazdy - to był jeden z moich głównych celów jeśli chodzi o letnie treningi, zwracałam na to dużo uwagi - mówiła Justyna Kowalczyk na konferencji prasowej, która odbyła się po sobotnim sprincie w Oberstdorfie.
W Nowy Rok w tej samej miejscowości odbędzie się czwarty etap Tour de Ski. Tym razem w programie jest bieg łączony 5+5 km. - Niedzielny etap będzie bardzo ważny. Lubię tę trasę, ale nie mam zbyt dobrych wspomnień z zeszłego roku, pamiętam że był to dla mnie bardzo ciężki bieg. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej - powiedziała Polka. Rok temu w tej konkurencji Kowalczyk zajęła piąte miejsce ze stratą niespełna dziewięciu sekund do zwycięskiej Anny Haag.