Zwycięstwo Tomasza Sikory w Chanty-Mansisjku! Polak nokautuje rywali!

Trwa świetna seria Tomasza Sikory w Chanty Mansijsku! Po drugim miejsce w sobotnim biegu na dochodzenie tym razem nasz biathlonista nie dał żadnych szans rywalom i zdecydowanie zwyciężył w biegu masowym! To jego druga wygrana w bieżącym sezonie - wcześniej najlepszy był już w sprincie w Oberhofie. W niedzielnych zawodach oprócz Polaka w czołowej trójce zmieścili się też Daniel Graf i Michal Slesingr.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotnim biegu na dochodzenie Sikora zawdzięczał lokatę na podium wspaniałemu strzelaniu - był wówczas bezbłędny. Udaną passę kontynuował również dziś, gdyż nie pomylił się ani razu podczas pierwszych trzech pobytów na strzelnicy. Rywale pudłowali tymczasem bez wyjątku i przed decydującym strzelaniem wraz z Polakiem na czele stawki znajdował się tylko Iwan Czerezow, który miał wprawdzie na koncie jedną karną rundę, jednak odrobił ją dzięki szybkiemu biegowi.

Ostatnia próba w wykonaniu Sikory nie była aż tak dobra jak wcześniej - Polak raz chybił, natomiast swoją szansę kompletnie zaprzepaścił Rosjanin, który spudłował trzy razy.

W tej sytuacji Sikorze zagrozić mogli juz tylko zawodnicy z licznej grupy pościgowej mającej blisko pół minuty straty, jednak i wśród nich nie było nikogo bezbłędnego i Polak ze sporą przewagą mógł niezagrożony biec do mety.

To czwarte zwycięstwo Sikory w karierze: po raz pierwszy na najwyższym stopniu podium stał w 1995 roku podczas mistrzostw świata w Anterselvie w biegu indywidualnym, następnie w 2006 roku w biegu masowym w Kontiolhati i dwukrotnie w bieżącym roku, najpierw w sprincie w Oberhofie i obecnie w Chanty Mansijsku, ponownie w biegu masowym, swojej koronnej konkurencji, w której wywalczył też srebro na igrzyskach olimpijskich w Turynie. Łącznie Polak piętnaście razy stał na podium zawodów Pucharu Świata.

Za plecami Sikory trwała ciekawa walka o drugie miejsce, gdyż różnice w grupie pościgowej nie były zbyt duże. Po zażartej walce Daniel Graf minimalnie pokonał Michala Slesingra (o tym który będzie wyżej zadecydowała analiza fotofiniszu, gdyż uzyskali jednakowy czas), dla którego jest to najlepszy pucharowy wynik w karierze.

Zawiedli nieco natomiast Norwegowie - pudłujący Ole Einar Bjoerndalen cały czas musiał odrabiać straty i dotarł do mety jako szósty, a Emil Hegle Svendsen z sześcioma błędami był dwudziesty dziewiąty.

Wyniki:

1.Tomasz Sikora (Polska, 1 niecelny strzał) - 41:20,8

2.Daniel Graf (Niemcy, 2) +15,1

3.Michal Slesingr (Czechy, 2) +15,1

4.Iwan Czerezow (Rosja, 4) +16,0

5.Nikołaj Krugłow (Rosja, 3) +20,8

6.Ole Einar Bjoerndalen (Norwegia, 4) +23,9

7.Vincent Defrasne (Francja, 1) + 35,0

8.Andreas Birnbacher (Niemcy, 4) +39,1

9.Dmitrij Jaroszenko (Rosja, 3) +40,1

10.Alexander Wolf (Niemcy, 1) +43,7

Komentarze (0)