MŚ w Seefeld 2019. "Nas ta akcja nie dotyczy". Apoloniusz Tajner skomentował obławę antydopingową

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner

Środa na MŚ w Seefeld 2019 stała pod znakiem skandalu z dopingiem w tle. Policja dokonała zatrzymań, w tym sportowców. - U nas spokój - mówi Apoloniusz Tajner dla PAP.

Siedem osób, w tym pięciu zawodników, trafiło do aresztu w wyniku obławy antydopingowej, która została przeprowadzona w środę (27 lutego) w hotelach i kwaterach, gdzie mieszkają uczestnicy MŚ w Seefeld 2019. Dwie kolejne osoby, m.in. lekarz został zatrzymany w Erfurcie w Niemczech.

Jak podały austriackie media, wśród zatrzymanych w Seefeld znaleźli się m.in. biegacze Dominik Baldauf i Max Hauke z Austrii. Nieoficjalnie wiadomo, że w gronie tym są też Estończycy Andreas Veerpalu i Karel Tammjarv oraz Kazach Aleksiej Połtoranin.

Jak poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową Apoloniusz Tajner policja nie przeszukiwała pomieszczeń, w których podczas mistrzostw mieszkają polscy sportowcy.

- Nas ta akcja nie dotyczy, u nas jest spokój. Dzwoniłem do naszych trenerów i wszyscy potwierdzili, że żadne policyjne przeszukania w polskiej ekipie nie miały miejsca - powiedział dla PAP prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

ZOBACZ: MŚ w skokach 2019. Kibice chcą Adama Małysza. Apoloniusz Tajner odpowiada >>

ZOBACZ: Alexander Pointner: Mogę rozmawiać z PZN >>

W Austrii obowiązują surowe kary dla dopingowiczów w sporcie. Za stosowanie niedozwolonych środków przez zawodników może grozić im kara nawet 10 lat więzienia.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz trenerem reprezentacji Polski? Tego chcą kibice!

Komentarze (2)
avatar
Zbyszek Janik
27.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uff. czyli nasze liczne zdobyte na tej imprezie medale , niezagrożone. dzieki Apoloniuszu. 
avatar
yes
27.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jeszcze tego kłopotu by brakowało :)