Żużel. Mistrz świata jedzie poniżej oczekiwań. "Też jestem zdziwiony, co się dzieje"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak

Nie tylko Jonas Jeppesen zawodzi w sezonie 2022 spośród zawodników zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Poniżej swoich możliwości jeździ także Jakub Miśkowiak, co budzi niepokój wśród kibiców.

Ubiegłoroczny sezon dla Jakuba Miśkowiaka był bardzo udany. Wychowanek WKM Wschowa sięgnął m.in. po złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, a i w PGE Ekstralidze był jedną z wyróżniających się postaci.

W czternastu spotkaniach Drużynowych Mistrzostw Polski wywalczył 105 punktów i siedem bonusów, co przy liczbie 57 biegów dało mu trzynastą średnią w lidze - 1,965 i drugą w zespole zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa.

Nic dziwnego, że apetyty wobec jazdy 21-latka w tym roku były znacznie większe. Tymczasem ten zawodzi. W pięciu dotychczasowych meczach wywalczył zaledwie 19 punktów i jeden bonus. W ligowych statystykach wyprzedza zaledwie pięciu zawodników - juniorów.

ZOBACZ WIDEO Zmarzlik: Atmosfera na Narodowym? Takie chwile pamięta się na długo

Miśkowiak wyraźnie ma problem, a jego słabsza postawa widoczna jest nie tylko w lidze. Da się zauważyć, że zawodnik męczy się również podczas niektórych rozgrywek do lat 21, a wcześniej również podczas sparingów. Z czego wynikają te trudności najlepszego juniora świata?

O to zapytany został podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Lech Kędziora. - Też jestem zdziwiony, co się dzieje z Kubą. Czas leci nieubłaganie do przodu, a punktów nie ma, takich jakich oczekuje drużyna oraz kibice. Kuba pracuje nad tym, aby poprawić swoją zdobycz punktową, w biegach młodzieżowych, ale i również pozostałych wyścigach.

W piątek zielona-energia.com Włókniarz zmierzy się o punkty z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. W ubiegłym roku Miśkowiak w konfrontacji z tym zespołem wywalczył dziewięć punktów w czterech startach - wygrywał wyścigi numer: dwa, cztery oraz czternaście. Jego atutem był wówczas moment startowy. - Mam nadzieję, że to przełamanie będzie właśnie w tym meczu - dodał trener.

Częstochowianie do piątkowego meczu będą przygotowywać się podczas dwóch sesji treningowych. We wtorek "biało-zieloni" odjechali mecz w U-24 Ekstralidze przeciwko WTS Sparcie Wrocław. Gospodarze bacznie obserwowali tam Jonasa Jeppesena.

- Jonas praktycznie jest niezagrożony na swojej pozycji i na dzień dzisiejszy ma "etat", bo nie ma innego rozwiązania. Pracujemy z całym teamem, aby ta jego zdobycz punktowa była większa, niż dotychczas - komentował trener pytanie dotyczące duńskiego żużlowca.

Czytaj także:
Zirytowany Bartosz Zmarzlik. "Nie o to chodzi w żużlu"
Lawina hejtu w kierunku menedżera Startu. Wojsko go na to przygotowało

Źródło artykułu: