Żużel. Apator zrobił krok do przodu. Takiego wyniku wszyscy w Toruniu potrzebowali
For Nature Solutions Apator Toruń pokonał zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 48:42 w meczu 7. kolejki PGE Ekstraligi. Liderem miejscowych był Robert Lambert, który po meczu nie ukrywał, że cała drużyna potrzebowała takiego spotkania.
- Takiego rezultatu potrzebowaliśmy. To na pewno daje nam dużo pozytywnej energii i napędza na kolejne spotkania. Było ciężko, musieliśmy walczyć z dobrze stawiającym się przeciwnikiem - mówił w pomeczowej mix zonie Robert Lambert.
Na spotkanie z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa inaczej przygotowana została nawierzchnia toru, która jak się potem okazało, była sprzymierzeńcem miejscowych.
ZOBACZ WIDEO Leszek Demski sędzią VAR? "Ja też nie jestem nieomylny"W drużynie Włókniarza liderem był Leon Madsen, zdobywca 12 punktów. Duńczyk wywiązał się ze swojego zadania, jednak zabrakło wsparcia kolegów z zespołu.
- Czułem, że ten tor mi pasuje. Ze swojego występu jestem zadowolony, ale wciąż jest niedosyt, jeśli chodzi o drużynę. Wiemy, że możemy być silniejsi i wrócimy silniejsi - zakończył Leon Madsen.
Zobacz także:
- Piekielnie trudne zadanie przed zawodnikami Polonii. Gdzie mogą upatrywać swojej szansy?
- Gdzie oglądać żużel w telewizji? Sprawdź plan transmisji na weekend
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>