Żużel. Nie mają toru, a i tak trenują. Ich cierpliwość zostanie nagrodzona

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / TVP3 Katowice / Stadion w Świętochłowicach
Materiały prasowe / TVP3 Katowice / Stadion w Świętochłowicach
zdjęcie autora artykułu

Choć od blisko czterech lat w Świętochłowicach nie ma toru żużlowego, to szkółka w tym mieście nie przestała działać. To powinien być wzór do naśladowania dla innych klubów. Cierpliwość Śląska zostanie wkrótce nagrodzona.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2018 roku żużlowa szkółka w Świętochłowicach prężnie się rozwijała. Kilku zawodników zdobyło licencje i startowało w zawodach. I choć furory nie robili, to o tym, co dzieje się w Śląsku Świętochłowice głośno było w całej żużlowej Polsce. Obecnie najlepszą reklamą dla szkółki jest Marcel Krzykowski, który zakotwiczył w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk.

Jedna decyzja władz miasta zniweczyła jednak całą pracę. Były prezydent Dawid Kostempski zlecił rozpoczęcie prac modernizacyjnych na Skałce im. Pawła Waloszka. Pierwszym etapem było wyburzenie starych trybun i infrastruktury związanej z żużlem. To dawało nadzieję na rychły powrót, a okazało się gwoździem do trumny.

Po wyborach samorządowych w 2018 roku władzę przejął Daniel Beger i z szaf zaczęły wypadać trupy. Finansowa sytuacja miasta była tak zła, że umowa na budowę stadionu została zerwana. Żużlowa szkółka z dnia na dzień została z niczym. I co w tej sytuacji najważniejsze: nikt nie zamierzał się poddawać.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: KSM? Nie tędy droga

Ten trudny czas żużel w Świętochłowicach przetrwał, a w 2023 roku znów organizowane będą tam treningi szkółki. - Nasi zawodnicy ciągle trenują. Wrocław, Częstochowa, Rybnik, Opole - to tutaj można zobaczyć świętochłowiczan na torze. Dzięki uprzejmości szkółek w innych miastach możemy się szkolić i ćwiczyć, aby wreszcie wystąpić na swoim stadionie - powiedział trener Śląska, Krzysztof Bas.

Odbudowa toru może okazać się impulsem do rozwoju szkółki w mieście. - Wydarzenia miejskie, na których pojawiamy się jako szkółka, pokazują, że zainteresowanie klubem nie słabnie i wszyscy czekają na nowy tor. Mam nadzieję, a nawet wiem to na pewno, że przy tworzeniu naboru do szkółki żużlowej w Świętochłowicach na nowym obiekcie spotkamy się z ogromnym zainteresowaniem młodych kandydatów - dodał Bas.

Nadzieją dla Śląska jest młodziutki Krzysztof Harendarczyk, który obecnie trenuje w Rybkach Rybnik, ale już czeka na zmianę klubu. - Pasję do żużla zaszczepiliśmy w synu, gdy był małym chłopcem. Na ten moment trenujemy w klubie Rybki Rybnik, ale cieszymy się, że będziemy mogli powrócić do siebie i jeździć z napisem "Świętochłowice" na piersi - powiedział Piotr Harendarczyk, ojciec młodego żużlowca.

Czytaj także: Wilki chciały zmniejszyć kwotę odszkodowania za walkower. Wiadomo, jak zareagował Falubaz Upadek Macieja Janowskiego w Szwecji. Nowe informacje o jego zdrowiu

Źródło artykułu:
Komentarze (0)