W Rzeszowie z postawą Mateusza Majchera wiązano duże nadzieje, tym bardziej że junior wielokrotnie udowadniał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał. Ten sezon jednak nie układał się po jego myśli, bowiem przed meczem z Budmax-Stal Polonią Piła miał na swoim koncie zaledwie... cztery punkty.
W sobotni wieczór dopisał dziewięć, które zainkasował dzięki trzem indywidualnym zwycięstwom. - Cieszy mnie wiele rzeczy, ale przede wszystkim postawa Mateusza Majchera, któremu potrzeba było się odbudować i on potrzebował takiego meczu, jak ten. Mam nadzieję, że to będzie już teraz tendencja wzrostowa - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej menadżer Texom Stali Rzeszów - Paweł Piskorz.
Nic dziwnego, że dobra jazda juniora została dostrzeżona. Majcher za swój występ otrzymał od korespondenta WP SportoweFakty ocenę 5, a także znalazł się w zestawieniu "Siódemka kolejki", jako jeden z dwóch młodzieżowców. Czy lepszy wynik to efekt np. zmian sprzętowych?
- Silniki mam te same, co od początku roku. Dużo na treningach popracowaliśmy nad przełożeniami i poskutkowało. Na pewno jest to fajny wynik, ale nie można spocząć na laurach. Mnie i chłopaków czeka jeszcze wiele pracy - skomentował z kolei żużlowiec.
W meczu z Budmax-Stal Polonią bardzo dobrze pojechał również Kevin Woelbert, który nie tylko wykręcił komplet piętnastu punktów, ale także najlepszy czas dnia. - Wydaje mi się, że odstawienie Kevina było dla niego takim kopem, który pozwolił mu pokazać, że to jest ten Kevin na którego liczymy i oby tak już zostało - dodał Piskorz.
Czytaj także:
Artur Kuśmierz skrzywdził Motor Lublin
Walasek zadebiutował w nowej roli. Jego podopieczni przegrali na własnym torze
ZOBACZ WIDEO Majewski o wynikach oglądalności sezonu 2022. Padły konkretne liczby!