Arged Malesa Ostrów walczy już nie o dobry wynik w PGE Ekstralidze, a o to, by nie zakończyć sezonu z zerowym dorobkiem punktowym. W piątek do Ostrowa zawita Betard Sparta Wrocław, która ostatnio miała pecha w związku z upadkiem i urazem Gleba Czugunowa, a ponadto nie na miarę swoich możliwości jeździ Tai Woffinden.
Gospodarze chcą sprawić niespodziankę. Tym bardziej, że w ich przełamanie wierzy m.in. Tomasz Gollob.
Podczas czwartkowego treningu w Ostrowie Wielkopolskim pojawił się menadżer i zarazem mechanik mistrza świata - Artioma Łaguty - Rafał Lewicki.
Z rozmowy Tomasza Gapińskiego z serwisem wlkp24.info wynikało, że to właśnie jemu miał swoją wiedzą i doświadczeniem pomóc Lewicki. - Zasięgamy wszelkich informacji. Rafał na zaproszenie nasze oraz panów Jana i Andrzeja Garcaków przyjechał spojrzeć na to z boku. Próbujemy różnych rozwiązań i wierzę, że to w końcu zaowocuje.
W rozmowie z WP SportoweFakty, Lewicki potwierdził obecność na obiekcie przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 64, jednak nie w takiej roli, w jakiej można było się tego spodziewać po słowach Gapińskiego.
- To nie jest żadna współpraca ani doradztwo. Przy okazji wizyty serwisowej samochodu przywiozłem na stadion zamówione wcześniej z naszej firmy części dla Tomka Gapińskiego - przekazał nam Lewicki.
Lewicki w ostatnich tygodniach na brak pracy narzekać nie może. Po zawieszeniu Rosjan i ich banicji na rozgrywki ligowe, Lewicki pomagał wspomnianemu Czugunowowi, a następnie przeniósł się z Dolnego Śląska bardziej na wschód, a konkretniej trafił do reprezentanta zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa - Kacpra Woryny.
A ten u boku doświadczonego mechanika wyrósł na jednego z dwóch liderów "Lwów". Współpraca obu panów zacieśniła się w połowie maja, a żużlowiec mocno sobie ją chwali i przyznaje otwarcie, że otworzyła mu ona możliwości m.in. na dotarcie do stajni topowego tunera.
Czytaj także:
PGE Ekstraliga odpowiada na zarzuty Sparty o "ułomności" regulaminu
Klub zamroził pensje dla zawodników
ZOBACZ WIDEO Pracował nad słabościami i okazał się objawieniem. Bellego mówi, co jeszcze musi poprawić