Jason Doyle do Fogo Unii Leszno trafił w listopadzie 2020 roku, kiedy to przeniósł się tam z Włókniarza Częstochowa. Transfer był konieczny, bo po wprowadzeniu przepisu o zawodniku do lat 24 na południu kraju zabrakło dla niego miejsca.
W ubiegłym sezonie był zdecydowanym liderem "Byków". W osiemnastu spotkaniach Australijczyk wykręcił czwartą średnią biegową - 2.253, na co złożyło się 197 punktów i 17 bonusów, a to w 95 biegach.
W tym roku były mistrz świata jedzie na dużo słabszym poziomie. W dziesięciu meczach wystąpił w 54 biegach, a w nich wywalczył 95 punktów 9 bonusów, co w tej chwili daje mu wynik na poziomie 1,926 i 14. miejsce w PGE Ekstralidze.
I wiemy już, że w przyszłym roku nadal będzie zdobywał punkty dla zespołu, z którym jest obecnie związany. W poniedziałek - 27 czerwca, Fogo Unia poinformowała, że dzięki wsparciu dwóch ważnych partnerów udało się dojść do porozumienia z Australijczykiem.
Czytaj także:
Jeździ na żużlu 13 lat, a taki wynik wykręcił po raz pierwszy
Gwiazda ligi na mecze jeździ koleją. Wszystko przez drożyznę
ZOBACZ WIDEO Będzie zmiana przepisów w PGE Ekstralidze? Działacz zdradza szczegóły!