Żużel. To ustawiło mecz we Wrocławiu. Dariusz Śledź nie ma wątpliwości

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Dariusz Śledź.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Dariusz Śledź.

Betard Sparta Wrocław przegrała z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa 41:49 w meczu PGE Ekstraligi. Po zakończeniu spotkania trener Dariusz Śledź wskazał, co ustawiło losy piątkowej rywalizacji na Stadionie Olimpijskim.

Sytuacja Betard Sparty Wrocław staje się coraz trudniejsza. W piątek aktualny mistrz Polski przegrał kolejny mecz w PGE Ekstralidze. Utrata punktów w konfrontacji z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa sprawia, że wrocławianie obecnie nie mogą być pewni jazdy w fazie play-off.

Gospodarze fatalnie weszli w piątkowe spotkanie, przegrywając po czterech gonitwach aż 6:18. - To ustawiło mecz. Pierwsza seria nas zabiła. Próbowaliśmy to odrabiać na koniec, ale zabrakło nam tych punktów. Zwłaszcza że częstochowianie jechali naprawdę bardzo dobrze - powiedział po zakończeniu rywalizacji trener Dariusz Śledź.

Opiekun Betard Sparty nie był w stanie wytłumaczyć tego, dlaczego jego zespół tak słabo wypadł w pierwszych wyścigach. - Nie mogę tego powiedzieć, bo nie mam pojęcia. Cały czas szukamy - dodał Śledź.

ZOBACZ WIDEO Ogromne problemy brytyjskiego żużla. To dlatego nie poszli śladem Polski

W piątek przez Wrocław przechodziły burze. Śledź zapewnił w rozmowie z dziennikarzami, że opady deszczu nie miały wpływu na postawę jego podopiecznych, tak jak i twardsze przygotowanie nawierzchni w związku z prognozami pogody. - Nie szukajmy winy w torze, bo byliśmy u siebie. Nie powinniśmy szukać takich wymówek. Powinniśmy byli pojechać lepiej - stwierdził trener Betard Sparty.

Szkoleniowca może martwić niezmiernie postawa Taia Woffindena. Brytyjczyk przeciwko częstochowskim "Lwom" zdobył tylko 5 punktów i bonus. To kolejny słaby występ trzykrotnego mistrza świata, który z drugiej strony sygnalizował progres formy tydzień wcześniej w Ostrowie Wielkopolskim.

- Tu nie ma się nad czym głowić, bo mamy krótką kadrę. Musimy wierzyć w to, że nasi zawodnicy potrafią jeździć. Ja to wiem. Oni muszą tylko trafić ze sprzętem. To jest to - skomentował Śledź.

Betard Sparta Wrocław obecnie nie może być pewna jazdy w play-off. Klubowi może pomóc fakt, że przed sezonem 2022 rundę finałową PGE Ekstraligi powiększono do sześciu ekip. - Gdyby były stare play-offy z czterema ekipami, to nasza szanse byłyby mizerne, a i tak nie jest różowo - podsumował trener.

Czytaj także:
Los otworzył przed nim szansę, a on ją wykorzystał w stu procentach
Oficjalnie: Polak prezydentem FIM Europe

Komentarze (15)
avatar
Stresor74
2.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czewa była po prostu lepsza i tyle w temacie... 
avatar
panisko
2.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przegrali bo są cieniasami śledziu 
avatar
janusz antoni z Poznania
2.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Trochę z innej beczki, a mianowicie komentatorzy. Wczoraj Pan Korościel, dotychczas irytował mnie swoim niekonwencjonalnym stylem, ale już do niego się przyzwycziłem. Ma jeden duży plus mianowi Czytaj całość
avatar
Greku1
2.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Żałuję że kupiłem karnet .pierwszy i ostatni raz popełniłem ten błąd. Taj z cuzytkiem powinni sprzątać stadion po kibicach a jeździć to na rowerach po piwo do żabki 
avatar
tomas68
2.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wrocek odrabiał i w 14 była szansa na doprowadzenie do remisu.