Grzegorz Walasek. Na domowym torze wyraźnie sobie nie radzi i jak na razie nie był w stanie przekroczyć bariery pięciu zdobytych punktów. Już przed ostatnim spotkaniem mówił, że chciałby przełamać tę niemoc. Derby będą idealną do tego okazją dla niego.
Chris Holder. W starciu z Betard Spartą aż dwukrotnie przegrał na 1:5, co zdecydowanie nie przystoi liderowi drużyny na swoim torze. Gdyby jednak wrócił do dyspozycji z początku rozgrywek, może napsuć rywalom sporo krwi.
Atut toru. Po raz drugi w tym sezonie ostrowianie mogli spokojnie przygotować się do meczu na własnym torze. Poprzednio nie zdało to większego rezultatu, był więc czas na wyciągnięcie wniosków. Tym bardziej, że przed nimi spotkanie derbowe, na które czekano w Ostrowie niezwykle długo.
ZOBACZ WIDEO Ogromne problemy brytyjskiego żużla. To dlatego nie poszli śladem Polski
Postawa drugiej linii. Punktów Jaimona Lidseya, Davida Bellego oraz młodzieżowców zabrakło Fogo Unii przed tygodniem w starciu z Motorem Lublin. Janusz Kołodziej i Jason Doyle w zasadzie we dwójkę ciągnęli wynik swojego zespołu. Jeżeli otrzymają odpowiednie wsparcie, "Byki" nie powinny stracić punktów w Ostrowie.
Piotr Pawlicki. W sobotę wrócił na tor po kontuzji i od razu zdobył 10 punktów podczas rundy TAURON SEC w Rybniku. Kibice czekają już na jego kolejne pojedynki z Oliverem Berntzonem - dotychczasowe bowiem dostarczały wielu emocji, również pozasportowych. Ze skutecznym Pawlickim leszczynianie będą dysponować dużą siłą.
Mecz Arged Malesa Ostrów - Fogo Unia Leszno odbędzie się w niedzielę (3 lipca) o godz. 19:15. Transmisję ze spotkania pokaże stacja Canal+ Sport 5, natomiast tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Motor znów niepokonany u siebie? W Ostrowie tli się nadzieja
- Najsłabsze kluby w Ekstralidze. Jedno miasto zdecydowanie się wyróżnia