Do upadku Daniela Bewleya doszło w czternastym wyścigu meczu Betard Sparty Wrocław z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa. Na wyjściu z pierwszego łuku młody Brytyjczyk zahaczył o tylne koło w motocyklu Jonasa Jeppesena, po czym ze sporą prędkością uderzył w dmuchaną bandę.
Siła uderzenia była na tyle duża, że Bewley wypadł poza tor i wylądował w pasie bezpieczeństwa. Jeszcze na stadionie zawodnik Betard Sparty otrzymał pierwszą pomoc od medyków. Jako że Brytyjczyk narzekał na ból w lewej nodze, podjęto decyzję o przetransportowaniu go do szpitala przy ul. Borowskiej.
Kompleksowe badania wykazały u Bewleya uraz wyniosłości międzykłykciowej lewej kości piszczelowej. Brytyjski żużlowiec pozostawał w szpitalu na obserwacji, ale we wtorek Betard Sparta przekazała dobre wieści - zawodnik opuścił Uniwersytecki Szpital Kliniczny.
"Na pytanie jak się czuję Dan perfekcyjnym polskim odpowiedział 'wszystko dobrze'. Zawodnika czeka teraz rehabilitacja, a my ściskamy kciuki za jego jak najszybszy powrót na tor" - przekazała Betard Sparta Wrocław na Facebooku.
Wrocławscy kibice z niepokojem będą oczekiwać kolejnych informacji ws. zdrowia Bewleya. Słabsze wyniki aktualnego mistrza Polski sprawiają, że obecnie Betard Sparta nie może być pewna jazda w fazie play-off PGE Ekstraligi. Zespół prowadzony przez Dariusza Śledzia ma tylko 10 punktów w ligowej tabeli i zajmuje szóstą lokatę. Siódmy ZOOleszcz GKM Grudziądz ma tylko jedno "oczko" mniej.
Betard Sparta Wrocław kolejny mecz ligowy rozegra 17 lipca. Tego dnia aktualny mistrz kraju zmierzy się na wyjeździe z Fogo Unią Leszno. W pierwszym spotkaniu lepsze były "Byki", które wygrały 46:44.
Czytaj także:
GKSŻ mówi o skandalu z udziałem Jabłońskiego!
Sajfutdinow będzie walczył w sądzie o możliwość startów?
ZOBACZ WIDEO Hampel ocenia sezon Motoru i wskazuje, co wyróżnia mistrzowskie drużyny