Trener For Nature Solutions Apatora Toruń wiele razy jeździł w Ostrowie jako zawodnik. W tym mieście miał też krótki epizod w końcówce kariery. Robert Sawina podkreślał, że na tym torze trzeba mieć piekielnie szybki sprzęt. - Zawsze tutaj przyjeżdżałem z duszą na ramieniu, bo nie wiedziałem, czy motocykle, którymi dysponuję będą tak szybkie, jak potrzebuje ten ostrowski tor. To jest naprawdę trudny owal, na którym trzeba wykazać się dużą prędkością na starcie, a później na trasie. Wiedziałem, że będziemy mieli kłopoty w tym meczu - mówił po spotkaniu, które jego zespół ostatecznie wygrał 47:43.
Sawina po meczu przyznał, że jego zawodnicy do końca nie byli idealnie spasowani do ostrowskiego toru. - Był taki mały paraliż z decyzją, w którą stronę pójść z ustawieniami. Zawodnicy do końca nie byli przekonani o słuszności pewnych rozwiązań z uwagi na wysoką temperaturę. Tor był dosyć przyczepny w porównaniu chociażby do zawodów DMPJ w Ostrowie. Trudności z dopasowaniem motocykli były do samego końca, ale na szczęście udało nam się wyrwać te trzy punkty, które brakowały nam do dobrej pozycji na koniec rundy zasadniczej - tłumaczył trener Apatora.
Torunianie nie są jeszcze pewni, z którego miejsca przystąpią do najważniejszej fazy sezonu. Obecnie zajmują czwartą lokatę, ale mogą ją jeszcze stracić. - Pewnie, że najlepiej mieć pierwsze miejsce przed play-offami, ale ono już było nierealne. Zobaczymy, jak pojadą rywale i jak ułoży się 14. runda spotkań. Staramy się zająć takie miejsce, by nie wpaść w ćwierćfinale na Lublin czy Częstochowę, bo w rundzie zasadniczej niestety nie udało nam się tam stworzyć wyrównanych widowisk. Jeśli będzie taka konieczność, podniesiemy rękawice i zmierzymy się także z tymi rywalami, walcząc o przejście do kolejnej fazy rozgrywek - zapewnia Sawina.
Losy meczu w Ostrowie ważyły się do ostatniego wyścigu, w którym para Patryk Dudek - Jack Holder wygrała 4:2 i przypieczętowała triumf Apatora. - U nas obowiązuje zasada, że ten zawodnik, który ma więcej punktów, wybiera pierwszy pole startowe. Patryk Dudek jest startowcem i dlatego wybrał to trzecie, zewnętrzne pole. W efekcie przywiózł zdecydowane zwycięstwo w tym biegu, zapewniając nam wygraną w meczu - dodał Sawina.
Zobacz także:
Oto kadra Polski na SoN w Vojens
Dlatego Berntzon zostaje w Ostrowie
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki zostanie w Unii Leszno? Odpowiedział ekspertom