Żużel. Stal Gorzów w ofensywie. Jest kolejne porozumienie!

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik

Działacze Moje Bermudy Stali Gorzów wzięli się za budowanie składu drużyny na sezon 2023. Po tym jak pochwalono się ustaleniem warunków kontraktu z Szymonem Woźniakiem, ogłoszono porozumienie z kolejnym kluczowym żużlowcem.

W ostatnich dniach do kibiców Moje Bermudy Stali Gorzów docierały nie najlepsze informacje. Wszystko za sprawą odejścia Bartosza Zmarzlika. Dwukrotny mistrz świata po sezonie 2022 ma przenieść się do Motoru Lublin. W związku z tym istniała groźba rozbioru gorzowskiej drużyny po zakończeniu obecnej kampanii PGE Ekstraligi. Wszystko wskazuje, że do niej nie dojdzie.

W sobotę Szymon Woźniak poinformował, że zostaje na kolejny sezon w Gorzowie, po tym jak ustalił warunki nowego kontraktu z działaczami. To jednak nie koniec ofensywy gorzowskich działaczy.

Kolejnym żużlowcem, który w sezonie 2023 będzie punktować dla gorzowskiej ekipy jest Martin Vaculik. Pozostanie Słowaka w drużynie jest sukcesem działaczy, bo nie narzekał on na brak ofert. Bardzo ciekawą propozycję Vaculikowi złożyli m.in. przedstawiciele ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.

ZOBACZ WIDEO Zdradził problemy trójki liderów Unii. Niespodziewane kłopoty

W obliczu odejścia Zmarzlika z Gorzowa, bez wątpienia rola Vaculika w sezonie 2023 wzrośnie. To właśnie na nim spoczywać będzie największa odpowiedzialność za wynik gorzowskiej Stali.

Duet Vaculik-Woźniak gwarantuje, że mimo poważnego osłabienia, w Gorzowie chcą zbudować konkurencyjny skład. "To jeszcze nie koniec" - poinformował klub w mediach społecznościowych w niedzielę.

- W sezonie 2023 będę reprezentować Stal Gorzów. Bardzo się cieszę z tego powodu. Zapraszam was wszystkich na mecz, bo mamy dla was kolejną niespodziankę. Widzimy się na stadionie - powiedział z kolei Vaculik w specjalnym nagraniu udostępnionym na Facebooku.

W niedzielę o godz. 16.30 ekipa Moje Bermudy Stali Gorzów zmierzy się z Fogo Unią Leszno. Wiele wskazuje na to, że podczas tego spotkania kibice usłyszą kolejną wiadomość - o pozostaniu w drużynie Andersa Thomsena.

Czytaj także:
Pech zawodnika GKM-u. Najpierw upadek, a później heroiczny bieg po punkt
Na takiego Holdera czekali. Dwóch torunian nie spełniło oczekiwań

Komentarze (18)
avatar
Je BUT
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwendanie się po własnych włościach autor nazywa ofensywą? 
avatar
Fan Apatora Toruń i Stali Gorzów
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Nie wspieram Ukrainy: ty robisz tylko nam prawdziwym kibicom Apatora Toruń wstyd 
avatar
Steel
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Redakcja miała rację - rozbiór Stali trwa... 
avatar
Ķʊɲɞ Ĺɑσ
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Brawo Stalowcy. Jeszcze jak Bartek u was podpisze a u nas MM to w ogóle będzie już dobrze....Otwieram czwarte dębowe mocne. 
avatar
Hrabia19-68
24.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Aby nie było tak, jak z B.Kowalskim w zeszłym sezonie. Niby bylo wszystko dogadane!! Nie ma kwitu, nie ma kontraktu!!