To był hit PGE Ekstraligi. W ostatnich tygodniach żużlowcy zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa imponowali formą, zaś Motor Lublin do momentu niedzielnej potyczki nie miał na swoim koncie ani jednej porażki. Wielu żużlowych ekspertów przewidywało jednak, że na stadionie przy ul. Olsztyńskiej lublinianie po raz pierwszy w sezonie 2022 będą musieli przełknąć gorycz porażki.
Od pierwszej gonitwy spotkanie było niezwykle wyrównane. Dość powiedzieć, że aż do piątego wyścigu padały remisy, aż w końcu skuteczny cios wyprowadzili Mikkel Michelsen i Maksym Drabik w szóstej odsłonie wieczoru. Świetna jazda tej dwójki pozwoliła gościom wyjść na prowadzenie 20:16. Tyle że odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa.
W siódmym biegu Bartosz Smektała sięgnął po "trójkę", a za jego plecami szaleli Mateusz Cierniak i Leon Madsen. Dość niespodziewanie górą był zawodnik Motoru. - Cieszę się, że zacząłem mecz znacznie lepiej niż przed rokiem, bo wtedy była katastrofa. Jednak Madsena nie było łatwo utrzymać za sobą - komentował później Cierniak przed kamerami Canal+ Sport 5.
ZOBACZ WIDEO Zdradził problemy trójki liderów Unii. Niespodziewane kłopoty
Gospodarze doprowadzili do remisu (24:24) chwilę później, gdy Fredrik Lindgren i Mateusz Świdnicki zdołali ograć parę gości 4:2. Jednak w szeregach zielona-energia.com Włókniarza trudno było o euforię. Wściekły był zwłaszcza Madsen, który nie potrafił wygrać biegu i w nerwach rzucał przekleństwami w parku maszyn.
Niedyspozycja kapitana zielona-energia.com Włókniarza sprawiła, że większy ciężar spadł na barki Kacpra Woryny i Fredrika Lindgrena. - Tor jest podobny jak ostatnio, ale tym razem mamy mocnego rywala. Nie jesteśmy jednak zbyt dobrzy ze startu - analizował problemy swojej ekipy Lindgren.
Na tle rywala goście z Lublina pokazywali atuty, które zdążyliśmy poznać przy okazji tego sezonu. Liderem "Koziołków" był Mikkel Michelsen, którego dzielnie wspierała cała drużyna. Nawet jeśli jeden z seniorów zaliczył słabszy bieg, to na wysokości zadania stawał jego partner. - Będę wszędzie i zawsze na każde życzenie - mówił jeszcze przed meczem Maksym Drabik i jego słowa okazały się wyjątkowo trafne.
Nieco kontrowersji wywołał bieg jedenasty, w którym Dominik Kubera zaraz po starcie blokował przy krawężniku Leona Madsena. Wydawać się mogło, że Duńczyk w tej sytuacji wyjechał dwoma kołami poza białą linię, ale sędzia nie dopatrzył się błędu w wykonaniu zawodnika zielona-energia.com Włókniarza. Tym samym 33-latek zachował cenny punkt, a w meczu nadal mieliśmy remis (33:33).
"Lwy" przed biegami nominowanymi wyprowadziły mocny cios. Para Smektała-Lindgren odniosła podwójne zwycięstwo, czym zapewniła cztery punkty przewagi przed decydującymi gonitwami (41:37).
W kluczowym momencie obudził się Madsen, który w czternastej gonitwie po szalonej pogoni przedarł się z trzeciej lokaty na pierwszą, czym przybliżył gospodarzy do upragnionej wygranej. W ostatnim wyścigu formalności dopełnili Lindgren i Woryna, za sprawą których na telebimie wyświetlił się wynik 49:41. Motor Lublin w końcu zjechał z toru pokonany.
Punktacja:
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - 49 pkt.
9. Leon Madsen - 9+1 (2,1,2,1*,3)
10. Bartosz Smektała - 7+1 (1*,3,0,3,0)
11. Kacper Woryna - 11+2 (1*,3,3,1*,3)
12. Jonas Jeppesen - 0 (0,-,-,-)
13. Fredrik Lindgren - 11+2 (3,1,3,2*,2*)
14. Mateusz Świdnicki - 4 (0,2,1,1)
15. Jakub Miśkowiak - 7 (3,0,0,2,2)
16. Kajetan Kupiec - NS
Motor Lublin - 41 pkt.
1. Mikkel Michelsen - 12 (3,3,1,3,1,1)
2. Maksym Drabik - 9+2 (1*,2*,0,3,3,0)
3. Jarosław Hampel - 7+1 (0,2,2,2,0,1*)
4. Antti Vuolas - NS (-,-,-,-,-)
5. Zastępstwo zawodnika
6. Wiktor Lampart - 1+1 (1*,0,0)
7. Mateusz Cierniak - 4 (2,2,0)
8. Dominik Kubera - 8+1 (3,1*,0,2,0,2)
Bieg po biegu:
1. (62,72) Michelsen, Madsen, Woryna, Hampel - 3:3 - (3:3)
2. (62,76) Miśkowiak, Cierniak, Lampart, Świdnicki - 3:3 - (6:6)
3. (62,33) Lindgren, Hampel, Drabik, Jeppesen - 3:3 - (9:9)
4. (62,99) Kubera, Świdnicki, Smektała, Lampart - 3:3 - (12:12)
5. (63,20) Woryna, Hampel, Kubera, Miśkowiak - 3:3 - (15:15)
6. (62,27) Michelsen, Drabik, Lindgren, Miśkowiak - 1:5 - (16:20)
7. (63,16) Smektała, Cierniak, Madsen, Drabik - 4:2 - (20:22)
8. (63,09) Lindgren, Hampel, Świdnicki, Kubera - 4:2 - (24:24)
9. (62,88) Drabik, Madsen, Michelsen, Smektała - 2:4 - (26:28)
10. (63,15) Woryna, Kubera, Świdnicki, Lampart - 4:2 - (30:30)
11. (62,98) Michelsen, Miśkowiak, Madsen, Kubera - 3:3 - (33:33)
12. (63,03) Drabik, Miśkowiak, Woryna, Cierniak - 3:3 - (36:36)
13. (63,41) Smektała, Lindgren, Michelsen, Hampel - 5:1 - (41:37)
14. (63,07) Madsen, Kubera, Hampel, Smektała - 3:3 - (44:40)
15. (63,33) Woryna, Lindgren, Michelsen, Drabik - 5:1 - (49:41)
Sędzia: Krzysztof Meyze
NCD: 62,27 s - Mikkel Michelsen w biegu 6. (nowy rekord toru)
Zestaw startowy: II
Widzów: ok. 14 500
Czytaj także:
Bartosz Zmarzlik zabrał głos ws. transferu!
Stal odparła atak Motoru. Kolejna dobra wiadomość dla kibiców