Plusy i minusy. Betard Sparta brutalnie zweryfikowała marzenia ZOOleszcz GKM-u. Motor po raz pierwszy wraca na tarczy
Mecz pomiędzy Włókniarzem a Motorem został okrzyknięty hitem kolejki i takim też był. Lider tabeli, po kapitalnym spektaklu, po raz pierwszy w tym sezonie znalazł pogromcę. Rozczarował za to GKM, który poniósł sromotną klęskę na Dolnym Śląsku.
Wielkie emocje w Częstochowie
Bez wątpienia największym zwycięzcą tego weekendu jest zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa. Lwy pokazały, że na własnym torze nie obawiają się absolutnie nikogo i obnażyły słabości Motoru Lublin, dopisując trzy punkty do ligowej tabeli. Sam mecz był jednym z lepszych, jeśli nie najlepszy w tegorocznej PGE Ekstralidze. Panowie, prosimy o więcej i czekamy na play-offy.
Juniorzy w eWinner 1. lidze nie zwalniają tempa
Wiktor Przyjemski i Norick Bloedorn po raz kolejny dali o sobie znać. Obaj juniorzy stanowili o sile swoich drużyn i pokazali, że młode pokolenie nie ma się czego wstydzić. Pojedynki, które toczyli między sobą, były bez wątpienia na poziomie ekstraligowym. Szczególnie przydatny dla swojego zespołu po raz kolejny okazał się Przyjemski, gdyż to właśnie dzięki wywalczonym przez niego trzynastu punktom Gryfy wygrały spotkanie, zgarniając siódmy bonus w rozgrywkach.
MINUSY
Kontuzje rzuciły cień na weekendowe zmagania
Niestety, po raz kolejny niektórzy zawodnicy poznali na własnej skórze najciemniejszą stronę żużla i zakończyli swoje występy w szpitalu. Złamania łopatki i kilku pomniejszych urazów doznał w Gorzowie Martin Vaculik, który upadł na tor po kolizji z Jaimonem Lidseyem. Z kolei Erik Riss najechał na tylne koło Wiktora Przyjemskiego, po czym uderzył w drewnianą część bandy, co skończyło się złamaną kostką. Obu żużlowcom pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.
Stelmet Falubaz rozczarował kibiców
Zielonogórzanie to jeden z faworytów aspirujących do awansu do najlepszej żużlowej ligi świata. Jednak Motomyszy nie potwierdziły tego w Gnieźnie, gdzie uległy spadkowiczowi, Aforti Startowi. Wicelider tabeli może być poniekąd usprawiedliwiony tym, że mecz nie toczył się już o żadną stawkę. Nie zmienia to jednak faktu, że sympatycy tej drużyny z pewnością liczyli na lepszy styl, a przede wszystkim wynik w starciu z czerwoną latarnią.
Deklasacja we Wrocławiu
Zaledwie jeden punkt stracili seniorzy Betard Sparty Wrocław w meczu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Spotkanie zakończyło się klęską gości, którzy teoretycznie mieli jeszcze szansę na czołówką szóstkę. Ci jednak w żadnym stopniu jej nie wykorzystali i doznali najwyższej porażki w sezonie. Gospodarze robili w tym spotkaniu co chcieli i można śmiało stwierdzić, że nawet obecność Nickiego Pedersena nie miałaby większego wpływu na końcowy rezultat tego meczu.
Zobacz także:
- Abramczyk Polonia Bydgoszcz oczami Jacka Woźniaka. "Jestem zadowolony z całej drużyny"
- Prezes Cellfast Wilków Krosno zabrał głos po transferze Rew. "To najlepszy zawodnik spośród dostępnych na rynku"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>