Żużel. Bartosz Zmarzlik w Lublinie. "Dawno nie miałem takiej radości"

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Ostatnie spotkanie rundy zasadniczej w sezonie 2022 za nami. W nim Motor Lublin dosyć łatwo pokonał Moje Bermudy Stali Gorzów (59:31), czym przypieczętowali zwycięstwo w tej fazie rozgrywek.

Przed niedzielnym meczem Motoru Lublin z Moje Bermudy Stalą Gorzów wszystko już było wiadomo - jakie miejsce zajęły drużyny w rundzie zasadniczej i co za tym idzie, jak będzie prezentował się rozkład jazdy w ćwierćfinałach PGE Ekstraligi.

Mimo wszystko zawodnicy nie zamierzali odpuszczać i choć wynik jest bardzo wysoki na korzyść gospodarzy (59:31), to na brak dobrego ścigania nie mogliśmy narzekać. Ozdobą widowiska był wyścig trzynasty.

Wyśmienicie ze startu wyskoczył wtedy Dominik Kubera, który założył na wejściu w pierwszy łuk Bartosza Zmarzlika. Gospodarze próbowali jechać parą, ale nie było to łatwe, kiedy za ich plecami szalał dwukrotny mistrz świata. Ten pod koniec trzeciego okrążenia wcisnął się przed Michelsena, a na ostatnim wirażu po szerokiej tuż przed metą przemknął obok Kubery.

ZOBACZ WIDEO Dobrucki trafi na dywanik w PZM! "Te zawody były fatalne, jesteśmy rozczarowani"

- Może gdybym bardziej patrzył na siebie i próbował napędzać ten motocykl, a nie blokował Bartka, to może byłoby lepiej. Być może za bardzo skupiłem się na tym, by wygrać poprzez blokowanie, a nie odjechanie mu - powiedział na temat tego wyścigu Kubera.

- Idealnie trafiłem na szczycie łuku, że motocykl mi zaczął przyśpieszać. Trochę piana mi się włączyła w tym biegu (śmiech). Dawno nie miałem takiej radości z wyścigu, jak w tym biegu. Lubię przedzierać się z trzeciej pozycji na pierwszą, a zwłaszcza z takimi zawodnikami, jak Mikkel i Dominik - dodał z kolei Zmarzlik w mixzonie.

Dla Koziołków był to powrót na zwycięską ścieżkę, którą przerwał im zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa. Leszczynianin ścigający się obecnie w barwach Motoru przyznał otwarcie, że to, co działo się na południu kraju było mu bardzo potrzebne. - Ja wyciągnąłem z tego bardzo dużo wniosków i myślę, że jeśli pojadę tam jeszcze raz, to na pewno nie pojadę tak słabo. Nie trafiłem tam z ustawieniami, źle najeżdżałem na łuki, nie rozpędzałem motocykla i przez to traciłem punkty.

Zmarzlik w niedzielny wieczór przy Alejach Zygmuntowskich zaprezentował się czterokrotnie. W pierwszym biegu zameldował się na mecie na trzecim miejscu. - Jeden punkt nie jest zadowalający. Za dużo zaufałem zapiskom, bałem się odważniej zrobić to, co czułem i zrobiłem się nieco w "konia". Ważne, że od razu poszła bardzo dobra korekta, że motocykl dawał możliwość pościgania się - skomentował.

Podczas rozmowy z żużlowcem nie mogło zabraknąć pytania o zmianę w biegu nominowanym, w którym to za Zmarzlika zobaczyliśmy Patricka Hansena. - Wspólnie z trenerem uznaliśmy, że warto dać szansę chłopakom, bo gdyby przyszło nam się jeszcze zmierzyć z Motorem, to zawsze jest to dla nich jeden wyścig więcej.

O tym meczu mówiło się wiele w kontekście właśnie Zmarzlika, który po sezonie pożegna się z gorzowską Stalą i przeniesie się do lubelskiego Motoru. Kibice Koziołków bardzo ciepło powitali go na przedmeczowej prezentacji, a w kadrach przekazu telewizyjnego można było ujrzeć kibica z bannerem "Bartek witamy".

- Przyjechałem tutaj na kolejny mecz, by zrobić, jak najwięcej punktów dla siebie i Stali Gorzów. Cel jest jeden i ten sam, a to wy trochę to wszystko nakręcacie i nakładacie na głowę, co to będzie, jak gorzej pojedzie, czy specjalnie, czy nie. W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego. Mówcie sobie co chcecie, ale mnie takie rzeczy nie interesują - powiedział na zakończenie.

Czytaj także:
Walka o finał w polskiej lidze w cieniu skandalu. W ruch poszły pięści
Polak został mistrzem świata! Rośnie kolejny talent w bydgoskiej Polonii

Komentarze (15)
avatar
urszula 164
9.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie nie wstyd Wam co wy chcecie od Zmarzlika przecież każdy ma prawo na zmianę klubu po co te epitety ,jakieś nie uzasadnione wyzwiska groźby czy to ma coś wspólnego ze sportem też b Czytaj całość
avatar
Boby Marchewa
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech Zdrajca idzie teraz po co czekać niech siadzie na widowni że swoim managerem Osrajtkiem i będziemy mieli dwóch znawców żużla 
avatar
Andy1954
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
" dawno nie miałem takiej radości' ........ bo przechodzę do Lublina !!!!! A to już tak niedługo? 
avatar
corrado
7.08.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
***** *** i ministra aktywów państwowych ***** *** 
avatar
Stresor74
7.08.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Niesamowite wyścigi z udziałem MM i Bartka. Widać było że te biegi przegrane z Mikkelem w Gorzowie Bartek pamiętał. Takiego ścigania jak w tych 2 wyscigach jeszcze w Lublinie nie widziałem!!! N Czytaj całość