28 - latek upadł na tor w wyścigu czternastym na drugim łuku pierwszego okrążenia. Później był długo opatrywany przez służby medyczne, którzy ostatecznie uznali, że Duńczyk powinien zostać przywieziony do szpitala.
- U Andersa doszło do złamania kości piszczelowej i strzałkowej w prawej nodze. Na razie jest za wcześnie, żeby szacować, ile potrwa leczenie tej kontuzji. Jestem obecnie na lotnisku w Berlinie, skąd udam się do Glasgow, gdzie znajduje się Anders. Wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej. Najprawdopodobniej jeszcze dziś przejdzie operację. Są to wstępne informacje, a o przebiegu leczenia będziemy rozmawiać nieco później - mówi nam menedżer żużlowca, Krzysztof Sudak.
Kontuzja Andersa Thomsena to poważny problem dla Moje Bermudy Stali Gorzów, która w niedzielę rozpoczyna walkę w fazie play-off. Drużyna Stanisława Chomskiego w ćwierćfinale zmierzy się z For Nature Solutions Apatorem. Do Torunia gorzowianie pojadą w mocno okrojonym składzie, bo urazy leczą także Martin Vaculik i Oskar Paluch.
Zobacz także:
Chris Holder w szpitalu po upadku
ZOBACZ WIDEO Prezes Stali Gorzów: Nadejdzie druga fala transferów