Żużel. Czas w końcu na widowisko! Wrocław siódmym przystankiem w drodze po medale w Grand Prix

Po powrocie Grand Prix do Wrocławia na emocje i dobre widowiska nie można było narzekać. Stadion Olimpijski pozwala na świetny speedway, którego w tegorocznym cyklu jest jak na lekarstwo. Kibice są spragnieni wielkiego ścigania.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Maciej Janowski WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski
Tak naprawdę interesujące zawody serii Grand Prix oglądać można było tylko na sam początek. W chorwackim Gorican turniej obfitował w wiele intersujących wyścigów, a dodatkowo zakończył się dubletem reprezentantów Polski. Czy to w Warszawie, czy w Pradze, czy w Teterow, czy w Gorzowie czy też wreszcie w Cardiff kibice mieli prawo narzekać na nudę i mało walki, a zawodnicy na trudne warunki torowe.

W kalendarzu tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Świata pozostały jeszcze: Wrocław, Vojens, Malilla i Toruń. Potencjał na w końcu udane, dobre, interesujące widowiska jest tu spory. Szczególnie jeśli mowa o stolicy Dolnego Śląska. Od 2019 roku odbyło się pięć turniejów w tym miejscu, bo też dwukrotnie były to podwójne rundy po reorganizacji terminarza cyklu.

Niemal każda z tych rund mogła być uznana za ciekawą, szczególnie pierwsza i te z ubiegłego roku. To, co łączy te wydarzenia to to, że wszystkie wygrał Bartosz Zmarzlik. Zresztą Polak to lider klasyfikacji przejściowej z przewagą aż 22 punkty nad Leonem Madsenem. 27-latek uwielbia wrocławski owal i z pewnością ostrzy sobie zęby na to, by triumfować w drugiej imprezie w obecnym sezonie GP po wspomnianym Gorican.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Woryna, Vaculik i Gajewski gośćmi Musiała

Zmarzlik zbliża się do trzeciego złotego medalu w karierze, lecz na pewno musi uważać na wspomnianego Madsena. Ta dwójka z pewnością powinna liczyć się w sobotniej rywalizacji, ale chętnych do tego, by zaczarować komplet widzów na Stadionie Olimpijskim, jest więcej. W tym gronie rzecz jasna znajdują się trzej jeźdźcy miejscowej Betard Sparty.

Maciej Janowski nie ma udanych ostatnich rund, bo też wpadł poza strefę medalową i musi też uważać na to, co za nim. Polak wygrał na swoich śmieciach w 2020 roku, więc wie już, jak to się robi. Tai Woffinden nie stał jeszcze we Wrocławiu na podium, z kolei Daniel Bewley potwierdza w ostatnim czasie w GP, że jazda w elitarnym cyklu w ogóle go nie przeraża. Ba, młody Brytyjczyk jest czwarty w "generalce" ze stratą punktu do Patryka Dudka, który też po niemrawym początku mistrzostw, spisuje się ostatnio bardzo dobrze.

W stawce GP Polski jest też rzecz jasna Paweł Przedpełski oraz "dzika karta", czyli Gleb Czugunow, który już piąty raz pojedzie we wrocławskiej rundzie, bo też trzeci raz otrzymał zaproszenie do startu w niej. Dodajmy jeszcze, że we Wrocławiu w miejsce kontuzjowanego Andersa Thomsena pojawi się Andrzej Lebiediew, który dwa tygodnie temu w Cardiff zastępował zdrowego już teraz Martina Vaculika.

Uczestnicy GP Polski we Wrocławiu:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Maciej Janowski (Polska) #71
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
Leon Madsen (Dania) #30
Max Fricke (Australia) #46
Jason Doyle (Australia) #69
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Paweł Przedpełski (Polska) #323
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Patryk Dudek (Polska) #692
Jack Holder (Australia) #25
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Gleb Czugunow (Polska) #16

Bartłomiej Kowalski (Polska) #17
Wiktor Przyjemski (Polska) #18

Początek turnieju: godz. 19:00
Sędzia: Aleksander Latosiński (Ukraina)

Prognoza pogody na sobotę (yr.no):
Temperatura: 23°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 4 km/h

Speedway Grand Prix

M Zawodnik Kraj Suma
1. Bartosz Zmarzlik #95 Polska 158
2. Fredrik Lindgren #66 Szwecja 150
3. Martin Vaculik #54 Słowacja 125
4. Jack Holder #25 Australia 123
5. Leon Madsen #30 Dania 111
6. Robert Lambert #505 Wielka Brytania 108
-----
7. Daniel Bewley #99 Wielka Brytania 104
8. Jason Doyle #69 Australia 96
9. Max Fricke #46 Australia 83
10. Patryk Dudek #692 Polska 76
11. Tai Woffinden #108 Wielka Brytania 64
12. Mikkel Michelsen #155 Dania 56
13. Kim Nilsson #233 Szwecja 44
14. Maciej Janowski #71 Polska 43
15. Anders Thomsen #105 Dania 36
16. Andrzej Lebiediew #29 Łotwa 31
17. Kai Huckenbeck #16 Niemcy 11
18. Mads Hansen #17 Dania 10
19. Rasmus Jensen #16 Dania 6
19. Jacob Thorssell #16 Szwecja 6
21. Dominik Kubera #16 Polska 4
21. Bartłomiej Kowalski #17 Polska 4
23. Benjamin Basso #18 Dania 3
24. Luke Becker USA 2
24. Francis Gusts #16 Łotwa 2
26. Vaclav Milik #16 Czechy 1
26. Steve Worrall #16 Wielka Brytania 1
26. Szymon Woźniak #16 Polska 1
26. Matej Zagar #16 Słowenia 1
26. Ernest Matjuszonok #18 Łotwa 1
31. Ricards Ansviesulis #17 Łotwa 0
31. Filip Hjelmland #17 Szwecja 0
31. Anders Rowe #17 Wielka Brytania 0
31. Nick Skorja #17 Słowenia 0
31. Jason Edwards #18 Wielka Brytania 0
31. Jan Kvech #201 Czechy 0
Pokaż całą tabelę


CZYTAJ WIĘCEJ:
Negocjacje Pawlickiego z GKM-em wstrzymane. Zawodnik szuka nowego klubu
Rosjanin z polskim paszportem mówi o wylewającym się hejcie. "Ty ruska kur**"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Bartosz Zmarzlik wygra sobotni turniej we Wrocławiu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×