Żużel. Mają już plan na finał. Bajerski wraca do Torunia

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Jonas Seifert-Salk (po lewej) i Tomasz Bajerski (po prawej)
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Jonas Seifert-Salk (po lewej) i Tomasz Bajerski (po prawej)

W niedzielę w meczu o awans do eWinner 1. LŻ w Opolu, zawodnicy PSŻ Poznań będą bronić 16 punktowej zaliczki z pierwszego meczu finałowego. Zadanie nie będzie łatwe tym bardziej, że w składzie PSŻ może zabraknąć kontuzjowanego Francisa Gustsa.

Poznanianie po wysokim zwycięstwie w pierwszym meczu (53:37) są już jedną nogą w I lidze, ale zdają sobie sprawę, że zrobienie drugiego kroku i przypieczętowanie awansu może być znacznie trudniejsze niż ostatni mecz na ich obiekcie. Z tego też powodu nikt nie lekceważy rywali, a cała drużyna PSŻ spotka się w piątek na wyjazdowym treningu w Toruniu.

Trener Tomasz Bajerski wykorzystał swoje znajomości z władzami For Nature Solutions Apatora Toruń i po raz trzeci w tym sezonie zdecydował się na organizację treningu na Motoarenie. Choć obiekt w Opolu jest bardzo specyficzny, to szkoleniowiec jest przekonany, że jego zawodnikom przydadzą się dodatkowe jazdy na mniejszym torze, który choć odrobinę może przypominać to, co czeka ich w niedzielę. Poprzednio poznanianie gościli w Toruniu przed meczami wyjazdowymi z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz.

Na razie nikt z przedstawicieli klubu nie chce wypowiadać się na temat stanu zdrowia Francisa Gustsa, bo Łotysz dziś ma przyjechać do Poznania i przejść dokładniejsze badania, które pozwolą ocenić, czy zawodnik ma szansę na występ w niedzielnym spotkaniu. Szanse są minimalne, bo choć kości nie są złamane, to żużlowiec narzeka na uraz kolana, a jeśli chciałby wystartować w Opolu, to dzień wcześniej musiałby także ścigać się w sobotnim finale ME U19 w Nagyhalasz. To powoduje, że szanse na jego jazdę są minimalne.

W Poznaniu nie tracą jednak optymizmu, bo Łotysz do tej pory słabo prezentował się na torze w Opolu, a dodatkowo zespół wciąż ma kilka ciekawych opcji jego zastąpienia. W tym momencie najbardziej prawdopodobne jest to, że jako zagraniczny junior pojedzie Emil Breum, a luka w seniorskim zestawieniu zostanie wypełniona zastępstwem zawodnika. Podczas treningów w Toruniu o miejsce w składzie powalczy także Robert Chmiel.

Czytaj więcej:
Fricke zerwie porozumienie z GKM?
Jest decyzja w sprawie kibiców na meczu Falubazu

ZOBACZ WIDEO Co dalej ze Świdnickim? "Do końca sezonu nie podajemy tej informacji"

Źródło artykułu: