Żużel. Prezes drugoligowca rozwiał obawy. "Zaczynamy montować drużynę"

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Oskar Polis (w czerwonym) i Eduard Krcmar (w białym)
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Oskar Polis (w czerwonym) i Eduard Krcmar (w białym)

Po przegranym finale 2. Ligi Żużlowej pojawiały się głosy, że przyszłość opolskiego żużla stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Wątpliwości te rozwiał prezes Kolejarza, Zygmunt Dziemba, który zapewnia, że już trwa budowa drużyny na sezon 2023.

Nie tak wyobrażali sobie zakończenie sezonu 2022 działacze OK Bedmet Kolejarza Opole. W finale lepsza okazała się drużyna SpecHouse PSŻ-u Poznań i to Skorpiony zameldowały się w eWinner 1. Lidze.

Po rewanżowym meczu w Opolu nastroje nie były najlepsze. Dało się nawet usłyszeć głosy, że nie wiadomo, czy Kolejarz przystąpi do przyszłorocznych rozgrywek. Wątpliwości te rozwiał jednak prezes klubu, Zygmunt Dziemba.

- Nie ma czarnych chmur nad Opolem. Inwestujemy w młodzież i będziemy budować drużynę, która pojedzie o jak najlepszy wynik. Jestem w klubie od czterech lat, z czego dwa lata jako prezes. W tym czasie dwa razy doprowadziliśmy klub Kolejarz Opole do finału. To jest dobry wynik. Wiadomo zabrakło nam wisienki na torcie, tej kropki na "i" - mówił Dziemba w rozmowie z oficjalną stroną Kolejarza Opole.

ZOBACZ Fredrik Lindgren latem rozważał zakończenie kariery! Szczerze opowiedział o swoich problemach

Prezes klubu zapewnia, że zarząd, mimo braku awansu, nie załamuje rąk. - Żużel w Opolu jest na wysokim poziomie w 2. Lidze Żużlowej i będzie dalej. Będziemy walczyć o ten awans, ponieważ Kolejarz zasłużył na tę pierwszą ligę. Postaramy się, żeby z infrastrukturą na przyszły rok też było lepiej i powoli będziemy zmierzać do celu - dodaje.

Ewentualny awans do eWinner 1. Ligi wiąże się z dostosowaniem stadionu do wymagań infrastrukturalnych. Dziemba zaznacza, że wszystko jest już zaplanowane w kwestii remontu domowego obiektu Kolejarza. - Mamy zapewnienie, że w 2024 będzie gruntownie remontowany nasz stadion. Jest już zrobiona jego wizualizacja, jest przygotowany projekt. I ten projekt ma być realizowany właśnie od 2024 roku - mówił.

Sternik opolskiego klubu zwraca uwagę na to, że Kolejarz jest w pełni wypłacalnym klubem. Zawodnicy zatem nie muszą obawiać się, że nie otrzymają zarobionych na torze pieniędzy.

- Do rozliczenia pozostały jedynie finałowe mecze, które dopiero się zakończyły. Na to są już przygotowane pieniądze. Za mojej kadencji żaden zawodnik nie został niewypłacony i tak też będzie w tym przypadku. Swoje pieniądze uczciwie zarobili na torze i za to pieniądze muszą otrzymać. To jest moje motto i jeszcze dopowiem, żeby nikt nie myślał, że zawodnicy nie byli przygotowani finansowo. Zawodnicy przed finałami byli rozliczeni - dodaje Dziemba.

W klubie już trwają przygotowania do następnego sezonu. Prezes klubu podkreśla, że znacznie większy nacisk będzie na stawianie na swoich wychowanków. - Rozpoczynamy montować drużynę. Rozmowy z kilkoma zawodnikami, którzy już u nas byli, trwają. Są też telefony z zapytaniami, niektórzy sami się zgłaszają, innych my pytamy. Wiedzą, że to jest klub stabilny i klub, który chce walczyć o awans. A zabrakło nam ponownie niewiele. Myślę, że jesteśmy w stanie i będziemy robić wszystko, żeby była jak najlepsza drużyna w 2023 roku - kontynuuje.

- Nie będziemy szukać młodzieżowca z zewnątrz. Będzie możliwy jeden junior zagraniczny i będziemy chcieli tutaj postawić na swoich juniorów, tym bardziej, że Oskar Stępień już jechał jeden mecz w lidze i nie było najgorzej. Chcemy inwestować w naszych juniorów, w nasz narybek. Tak, żebyśmy nie musieli za każdym razem wypożyczać innych zawodników - podsumował Zygmunt Dziemba.

Zobacz także:
Koronacja Bartosza Zmarzlika. Honorowy prezes będzie świętować złoto z mistrzem
Grand Prix Polski w Warszawie. Poznaliśmy datę zawodów w 2023 roku

Źródło artykułu: