Koronacja Bartosza Zmarzlika. Honorowy prezes będzie świętować złoto z mistrzem

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Na zdjęciu: Władysław Komarnicki
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Na zdjęciu: Władysław Komarnicki

W sobotę w Toruniu dojdzie do koronacji Bartosza Zmarzlika, który już dwa tygodnie temu w Malilli zapewnił sobie złoty medal w Grand Prix. Razem z trzykrotnym już mistrzem świata sukces ten świętować będzie ważna dla niego osoba.

Mowa o Władysławie Komarnickim. To właśnie on dołożył niemałą cegiełkę do rozwoju Bartosza Zmarzlika. Honorowy prezes Stali Gorzów w czasach, gdy zarządzał w gorzowskim klubie, prosił Tomasza Golloba o to, by ten "zaopiekował się" i wziął pod swoje skrzydła młodego wówczas Zmarzlika.

I skutki tego widzimy na własnych oczach. Zmarzlik w sobotę będzie świętować trzeci tytuł indywidualnego mistrza świata. Już teraz 27-latek jest najbardziej utytułowanym polskim żużlowcem.

Razem ze Zmarzlikiem z kolejnego złotego medalu cieszyć się będzie Władysław Komarnicki, który zmagania w Toruniu będzie oglądać z perspektywy trybun Motoareny.

ZOBACZ Historyczny sezon Zmarzlika. Prezes klubu wskazał kluczowy aspekt formy mistrza

- Oczywiście jadę na Grand Prix. Będę cieszył się z tego, że Bartek Zmarzlik jest trzeci raz mistrzem świata, będąc w Stali Gorzów - mówi nam Komarnicki. - To zbiegło się z dwóch stron. Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony. Nie mogę się doczekać świętowania z rodziną Zmarzlików i wszystkimi kibicami. Tutaj nie ma podziału. Mistrz świata jest dla wszystkich kibiców z całej Polski. To będzie uczta i dlatego tam jadę - dodawał honorowy prezes Stali.

Dodajmy, że najwięcej tytułów indywidualnego mistrza świata w swoje kolekcji mają Ivan Mauger i Tony Rickardsson. Obaj zdobyli po sześć złotych medali. Zmarzlik jest zatem na najlepszej drodze do tego, by dogonić, a może i przegonić obie legendy sportu żużlowego. Łatwo jednak o to nie będzie.

Zobacz także:
Andrzej Lebiediew zrugał 16-latka podczas meczu o wszystko!
Legenda Falubazu gratuluje Zmarzlikowi, ale żałuje jednego

Źródło artykułu: