Leigh Adams: Phil Crump był w mieście wielką gwiazdą

 / Na zdjęciu: Leigh Adams
/ Na zdjęciu: Leigh Adams

Leigh Adams w żużlowym światku znany jest z przywiązania do barw klubowych. Sezon 2009 to dla Australijczyka 14. rok spędzony w zespole Unii Leszno oraz 11. w drużynie Swindon Robins.

Podczas trwania rozgrywek w Europie, "Kangur" mieszka w Liddington w angielskim hrabstwie Wiltshire razem z żoną Kylie oraz dwójką dzieci (Declynem i Casey). Leigh ma już 38 lat na karku i jest u schyłku swojej pięknej kariery, jednak jego kalendarz startów wciąż jest bardzo napięty. - W tej chwili nie mam już spotkań w Polsce oraz Szwecji, ale w środku sezonu niezwykle ciężko jest mi pogodzić obowiązki względem pracodawców oraz rodziny. Mój kalendarz startów jest po prostu jednym wielkim szaleństwem i rzadko mam czas, żeby się chociaż porządnie wyspać. Najlepiej to widać na przykładzie Grand Prix - bywało, że po meczach w Polsce i Szwecji wracałem na czwartkowe spotkanie do Anglii, a następnie wybywałem na piątkowy trening przed zawodami IMŚ - powiedział Adams.

Lider Byków i Rudzików dorastał na owocowej farmie w Mildurze, a speedwayem na poważnie zainteresował się w wieku 9 lat. Idolem Australijczyka był lokalny gwiazdor speedwaya - Phil Crump (ojciec Jasona). - Phil Crump był w mieście wielką gwiazdą i zawsze go podziwiałem. Kiedy skończyłem swoją przygodę z miniżużlem, to miałem okazję z nim rywalizować. Moim celem było pokonanie mistrza. Przez rok ścigania się u jego boku naprawdę wiele się nauczyłem - dodał 38-latek.

Leigh Adams to Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z sezonu 1992, brązowy i srebrny medalista IMŚ (odpowiednio 2005 i 2007), 10-krotny IM Australii oraz 3-krotny Drużynowy Mistrz Świata (1999, 2001 i 2002). O ile Australijczykowi świetnie wiedzie się na arenie międzynarodowej, o tyle na ligowych podwórkach jego ukochanym drużynom zazwyczaj daleko było do miana dominatorów. "Kangur" pierwszy złoty krążek Drużynowych Mistrzostw Polski z Unią Leszno wywalczył dopiero w sezonie 2007, a Rudziki z Leigh w składzie jeszcze nigdy nie zaznały smaku totalnego zwycięstwa w brytyjskiej Elite League.

Szansę postawienia kropki nad "i" Adams będzie miał w zbliżających się finałach najwyższej klasy rozgrywkowej na Wyspach, w których Swindon Robins zmierzy się z Wolverhampton Wolves (5 i 12 października).

Komentarze (0)