Żużel. Rozstają się po dziesięciu latach. "Nadszedł czas, abyśmy obaj ruszyli dalej i zdobyli nowe doświadczenia"
Przez ostatnie dziesięć lat mechanik Krzysztof Momot i Duńczyk Mikkel Michelsen współpracowali ze sobą. Tak długi staż pracy oraz relacja mechanik-zawodnik w obecnym żużlu nie jest codziennością.
To właśnie Krzysztof Momot przez ostatnie dziesięć lat był mechanikiem Mikkela Michelsena. W piątkowe przedpołudnie Duńczyk poinformował, że po dekadzie wspólnej pracy kończy się ich przygoda, przynajmniej na obecną chwilę.
- Po 10 sezonach wspólnej pracy Krzysztof Momot i ja postanowiliśmy na razie się rozstać. Nadszedł czas, abyśmy obaj ruszyli dalej i zdobyli nowe doświadczenia. Nie wiem od czego zacząć, bo dziękuję to za mało, jak bardzo jestem wdzięczna za całą twoją pomoc i ciężką pracę przez ostatnie 10 sezonów, wszystkie tytuły, medale, nieprzespane noce i wspomnienia na całe życie. Dziękuję Ci Kris za ciężką pracę, poświęcenie, ambicje i wsparcie i życzę Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego najlepszego. Zasłużyłeś na mój szacunek i nie mogę się doczekać, aby w przyszłości spędzić ze Tobą więcej czasu jako przyjaciele - przekazał Mikkel Michelsen.
Przez tak długi okres wspólnej pracy obaj panowie zdobyli wiele medali oraz pucharów. Były to m.in. złoto DMŚJ, złoto IMEJ, dwa tytuły IME oraz złoto DMP.
Przypomnijmy, że według informacji WP SportoweFakty Mikkel Michelsen po czterech sezonach ma opuścić Motor Lublin i w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO Dzieje się na rynku transferowym! Magazyn PGE EkstraligiZobacz także:
Żużel. Prezes Polonii powiedział co myśli o składzie Falubazu. Zaskakująca opinia
Żużel. Nicki Pedersen nie wytrzymał. Zwyzywał i oskarżył zawodników Betard Sparty o oszustwo!