Żużel. Betard Sparta stanie pod ścianą. Zapoluje na dwóch zawodników?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Paweł Trześniewski na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Paweł Trześniewski na pierwszym planie

Działacze Betard Sparty myślą nie tylko o sezonie 2023, ale również wybiegają w przyszłość. W klubie wiedzą, że jeśli chcą liczyć się w walce o medale w następnych latach, to muszą mieć silną formację juniorską.

Już teraz w Betard Sparcie Wrocław trwają gorączkowe prace nad wzmocnieniami w formacji młodzieżowej. Przyszłoroczne rozgrywki będą bowiem ostatnimi w roli juniora dla Bartłomieja Kowalskiego i Michała Curzytka. Gdy obaj ci zawodnicy przejdą w wiek seniorski, to pod numerami 14/15 zrobi się spora wyrwa. Problem ten dostrzegają działacze klubu, którzy nie siedzą z założonymi rękami i już działają w tym kierunki.

Betard Sparta ma być zainteresowana pozyskaniem Pawła Trześniewskiego z ROW-u Rybnik już w tegorocznym okienku transferowym. Dało się usłyszeć głosy, że relacja teamu zawodnika z prezesem Krzysztofem Mrozkiem nie jest najlepsza.

Problem pojawia się jednak w przypadku rozwiązania kontraktu. 17-latek ma bowiem ważną umowę do końca wieku juniorskiego. Junior musiałby zatem zerwać kontakt z klubem, co wiązałoby się z wypłaceniem klubowi ze Śląska sporej sumy pieniędzy.

ZOBACZ Prezes Wilków Krosno: W żużlu etyki nie było, nie ma i nie będzie

Wrocławianom zależałoby na pozyskaniu Trześniewskiego już na przyszłoroczne rozgrywki z jednego powodu. Wraz z końcem sezonu 2022 kończy się kontrakt Michała Curzytka, który nie do końca kwapi się do przedłużenia umowy. Para Kowalski-Trześniewski miałaby z pewnością zadatki na najlepszy duet juniorski w PGE Ekstralidze.

Okazuje się jednak, że zawodnik ROW-u Rybnik nie jest jedynym potencjalnym wzmocnieniem Sparty Wrocław. Na celowniku działaczy tego klubu znalazł się także urodzony w 2008 roku Antoni Kawczyński. Startujący w tym roku zawodnik w klasie 250 cc ma w przyszłym roku podejść do egzaminu na licencję 500 cc. Uprawiony do startów w lidze byłby jednak od końcówki kwietnia 2024 roku, po skończonych 16. urodzinach. Pierwsze rozmowy z 14-latkiem miały odbyć się już przy okazji sierpniowego finału SGP3 we Wrocławiu.

Sparta w zanadrzu ma także swojego wychowanka, Kacpra Andrzejewskiego, który 16. urodziny będzie obchodzić w marcu przyszłego roku, a już teraz pokazywał, że ma papiery na klasowego jeźdźca. Jego losy w macierzystym klubie zależą jednak od rozwoju negocjacji z innymi zawodnikami.

Zobacz także:
Duńczyk może żałować jednego. Zdecyduje się na eWinner 1. Ligę?
Australijczyk rozsyła oferty po klubach. Gdzie ostatecznie trafi?

Komentarze (25)
avatar
Bonzo 65
18.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czyli od lat we Wrocławiu nic się nie zmieniło,tylko polowanie jak sępy. 
avatar
AfterSparta
18.10.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Zamiast władować wszystkie siły, czas i pieniądze w Kacpra Andrzejewskiego, to ci znowu wykradają po Polsce juniorów. Żałosne. Rusko pało, ogarnij się. 
avatar
Gigant0502
18.10.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak to jest jak kluby nie szkola, wtedy za wszelka cene staraja sie podp... komus zawodnikow. Polityka sparty od lat... 
avatar
Tomek z Bamy
18.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Znajac rewelacyjne umiejetnosci negocjacji z zawodnikami legendy Sparty-Don Bartolo Czekanskiego z Wilkszyna,to kogos wyciagnie z klubu. Legenda menadzerki w Polsce. Pozdro i z fartem. 
avatar
JasnePełne80
17.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przy ścianie?! Jeśli Sparta potrzebuje juniorów to będzie ich mieć. Mają Andrzejewskiego, kolejnego/kolejnych kupią. Stać ich.