Żużel. Artiom Łaguta już szlifuje formę. Greg Hancock w galerii sław

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Choć to ciągle nieoficjalna informacja, Rosjanie z polskimi paszportami wrócą do rozgrywek żużlowych w naszym kraju. Świadom tego jest Artiom Łaguta. Zawodnik Betard Sparty Wrocław ostro szykuje się do sezonu 2023.

W sezonie 2023 będziemy świadkami wielkiego powrotu Rosjan z polskimi paszportami do rozgrywek ligowych. Oznacza to, że Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow znów będą zachwycać kibiców w PGE Ekstralidze. W dniu, gdy na naszym portalu pojawiła się informacja w tej sprawie, Łaguta udostępniał na swoim Instastories radosne reakcje kibiców. W Betard Sparcie Wrocław mocno bowiem odczuli brak Łaguty w tym roku.

Rosjanin w pełni szykuje się do czekającego go wyzwania. Ostatnie dni w mediach społecznościowych to liczne relacje z treningów - kolarskich i motocrossowych. W zajęciach Łagucie czasem uczestniczy jego syn.

Być może we Wrocławiu rosyjski żużlowiec ponownie spotka się z Gregiem Hancockiem, który przez ostatnie dwa sezony był konsultantem ds. szkolenia i pomagał Dariuszowi Śledziowi w meczach PGE Ekstraligi. Amerykanin obecnie odpoczywa w rodzinnej Kalifornii, gdzie może liczyć na wysokie temperatury, ale też chwile chwały. Tak należy odczytywać wprowadzenie czterokrotnego mistrza świata do galerii sław amerykańskiego motorsportu.

Podczas gdy Greg Hancock od kilku lat znajduje się na sportowej emeryturze i może pomagać w szkoleniu następców, Nicki Pedersen ściga się w najlepsze i nie wybijają go z rytmu nawet kolejne kontuzje. Duńczyk, który wkrótce skończy 46 lat, właśnie szykuje się do nowego sezonu w barwach ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Nie zapomina przy tym o swoich sponsorach. Po krótkim odpoczynku w hiszpańskiej Marbelli, Pedersen wziął się za akcje promocyjne.

Posezonowy tour po sponsorach zalicza właśnie Bartosz Zmarzlik. Trzykrotny mistrz świata w ostatnich dniach odwiedził m.in. braci Garcarków. Trzeba przyznać, że w tym przypadku mowa o niezwykłych pasjonatach sportu żużlowego, którzy na przestrzeni lat pomogli wielu zawodnikom. Takich partnerów ze świecą szukać.

O odpoczynku na razie nie myśli Daniel Bewley. Brytyjczyk ledwo co skończył sezon w Polsce, a wziął się za towarzyskie starty w zawodach enduro. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia udostępnione przez zawodnika Betard Sparty Wrocław, by zdać sobie sprawę z tego, że warunki podczas imprezy nie należały do najłatwiejszych.

Czytaj także:
Wilki Krosno z kolejnym transferem. Tym razem chodzi o nowego trenera
Spadkowicz z pierwszymi porozumieniami. Wychowanek wraca do macierzy

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna o sezonie 2022, powodach do dumy i team spirit