Rosjanie wyciągną rękę po więcej? To może się wydarzyć

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow

Rosjanie z polskimi paszportami w sezonie 2023 będą mogli startować w naszej lidze. Część środowiska żużlowego obawia się, że na tym nie koniec. Czy grozi nam sytuacja, w której zawodnicy z Rosji walczyć będą poza granicami kraju jako Polacy?

W sezonie 2023 zostanie poluzowany zakaz jazdy dla Rosjan w polskich rozgrywkach żużlowych. Artiom Łaguta, Emil Sajfutdinow i Andriej Kudriaszow, jako że posiadają polski paszport, zostaną dopuszczeni do rywalizacji w PGE Ekstralidze oraz niższych klasach rozgrywkowych. Decyzja PZM podzieliła środowisko i wielu byłych zawodników nie ukrywa swojego oburzenia tym faktem.

Łaguta i Sajfutdinow nie będą startować w mistrzostwach świata Speedway Grand Prix jako Polacy w sezonie 2023, bo nie ma ich na liście zawodników zaproszonych do elitarnego cyklu. Obaj Rosjanie mogą za to starać się o możliwość jazdy w szwedzkiej Bauhaus-Ligan z polskimi licencjami.

- Nie mam wątpliwości, że tak będzie. Zresztą, skoro pozwolimy im posiadać polskie licencje, to z jakiego powodu mielibyśmy im zabraniać jazdy w Szwecji na tej podstawie? - powiedziała nam Marta Półtorak, która nie wyklucza, że jeśli wojna w Ukrainie będzie trwać długimi miesiącami, to Łaguta i Sajfutdinow postarają się o jazdę w mistrzostwach jako Polacy.

ZOBACZ Krajobraz w Gorzowie bez Zmarzlika. "Każdy musi znaleźć w sobie dodatkowe 10 procent"

- Jeśli my w Polsce uznajemy obywatelstwa Łaguty i Sajfutdinowa, to dlaczego mielibyśmy im zabraniać jazdy w Grand Prix albo Szwecji? Z prawnego punktu widzenia, nie widzę tutaj powodu, by ich blokować - dodała była prezes Stali Rzeszów.

Zdaniem rozmówczyni WP SportoweFakty, PZM wydając zgodę na jazdę Rosjan z polskimi paszportami w naszych rozgrywkach otwiera puszkę Pandory. - Odnoszę wrażenie, że federacja chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Z jednej strony częściowo pozwala Rosjanom na jazdę u nas, a z drugiej strony zaznacza, że nie chce, by startowali oni jako Polacy w mistrzostwach świata - stwierdziła Półtorak.

Podobnie sprawę widzi Jan Krzystyniak. - Skoro Artiom i Emil mają polskie obywatelstwa, a za chwilę będą mieć też polskie licencje, to mają prawo ubiegać się na ich podstawie o starty w Szwecji czy Grand Prix. Nie będę nawet zdziwiony, jeśli któregoś razu Artiom i Emil pojawią się w eliminacjach Złotego Kasku, poprzez który będą walczyć o prawo w eliminacjach do mistrzostw świata - powiedział nam były żużlowiec i trener.

W rozmowie z WP SportoweFakty prezes PZM podkreślił jednak, że nie ma mowy, aby Rosjanie reprezentowali Polskę na arenie międzynarodowej. - Nie wyobrażamy sobie np. ich występów jako Polaków w MŚ czy ME - powiedział Michał Sikora.

Czytaj także:
Zapadła decyzja w sprawie startu Rosjan! Prezes PZM zdradza szczegóły
Grigorij Łaguta z propozycją pracy w klubie z ligi polskiej?!