Żużel. Niepowtarzalny transfer Motoru. Jesteśmy świadkami historii
Był Hans Nielsen w Motorze Lublin, później odejście Tomasza Golloba z Polonii Bydgoszcz, teraz mamy transfer Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów. Właśnie jesteśmy świadkami wydarzeń historycznych.
Tak było na początku lat 90., kiedy to również ówczesny mistrz globu zawitał do ligi polskiej. Hans Nielsen związał się wtedy z Motorem Lublin. Pierwszy przyjazd "profesora z Oxfordu" przyciągnął niezliczone tłumy na stadion przy Al. Zygmuntowskich. Wśród nich byli i tacy, którzy do końca nie wierzyli, że to rzeczywiście się dzieje. Chcieli na własne oczy przekonać się, że nie dali się wpuścić w maliny.
Przed laty, na początku bieżącego tysiąclecia, mało kto przypuszczał także, że Tomasz Gollob pożegna się z Polonią Bydgoszcz. Zawodnik, który wprowadził Polskę na żużlowe salony, absolutna legenda tego sportu, był utożsamiany z Gryfem widniejącym na bydgoskim plastronie. Mówiłeś Polonia, myślałeś Gollobowie.
ZOBACZ Prezes GKM-u: Kasprzak? Zawód i rozgoryczenie. Mocno mu zaufałemA jednak, w 2004 roku pojawiła się w Ekstralidze tarnowska Unia wspierana przez Rafinerię Trzebinia i w klubie z Małopolski postanowili zbudować dream team. W jego skład wszedł m.in. właśnie Tomasz Gollob.
Teraz na naszych oczach dzieją się kolejne historyczne wydarzenia. Oto Bartosz Zmarzlik po raz pierwszy w życiu zdecydował się na zmianę klubowych barw w Polsce. Zwłaszcza w obecnych czasach coraz częściej przekonujemy się, że sytuacje dla niektórych trudne do wyobrażenia, mogą mieć i mają miejsce. Przecież jeszcze niedawno mało kto sądził, że Lionel Messi kiedykolwiek opuści FC Barcelonę, czy że do stolicy Katalonii przeniesie się Robert Lewandowski.
Transfer Bartosza Zmarzlika z Moje Bermudy Stali Gorzów do Motoru Lublin to w żużlowym środowisku największy kaliber. Nic i nikt tego nie podważy. Bez względu na klubowe sympatie i antypatie, obiektywnie słowa uznania należą się prezesowi mistrzów Polski, Jakubowi Kępie. Dokonał przecież rzeczy, która właśnie mogła wydawać się niemożliwa do zrealizowania. Nad pozyskaniem mistrza świata pracował wiele miesięcy i dopiął swego. Tak samo jak tego, że Motor obecnie jest na szczycie.
Dla Zmarzlika przenosiny do Lublina to nowe sportowe wyzwanie, a to, że lubi stawiać im czoła wiemy od dawna. Sport to też jednak biznes i nie ukrywajmy, że swoją rolę odegrały pieniądze. Jak pisał nasz redakcyjny kolega Mateusz Puka, Zmarzlik w Motorze powinien zarobić przynajmniej 4,5 mln zł, co już uczyni go najlepiej zarabiającym zawodnikiem w historii żużla (czytaj więcej ->>).
W transferze Zmarzlika wiele rzeczy dzieje się po raz pierwszy, albo jest "naj". Największy, najgłośniejszy, najlepiej opłacalny. Zapamiętajmy więc dobrze te chwile, bo prędko się one nie powtórzą.
Zobacz także:
- Prezes Motoru Lublin mówi o transferze Zmarzlika i rozstaniu z Michelsenem
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>