Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Będzie to dla ciebie drugi sezon w eWinner 1. Lidze, jednak tym razem od początku znalazłeś się w składzie pierwszoligowym. Dlaczego Gdańsk?
Keynan Rew, nowy zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk: Przede wszystkim działo się to w porozumieniu z prezesem Rusieckim, który jest również prezesem firmy Polcopper, która funkcjonuje też w Gdańsku. Ja sam mam być tam przedstawicielem firmy w tym mieście. Znam dobrze sporo osób z Gdańska i będę miał od nich wsparcie.
Z jednej strony byłeś w klubie ekstraligowym, z drugiej jednak przez większość sezonu ograniczałeś się do występów w Ekstralidze U-24. Zdunek Wybrzeże to awans sportowy?
Oczywiście, że tak. Ja mam pełną świadomość tego, że wciąż się uczę i poprawiam moje umiejętności, więc jest to dla mnie krok naprzód. Próbuję jeździć coraz lepiej z roku na rok i dlatego nie mogę się doczekać tego jak zadebiutuje w moim nowym klubie.
ZOBACZ Jak rosyjscy żużlowcy otrzymają polskie licencje? Wyjaśniamy krok po kroku
Jeszcze kilka miesięcy temu kibice Wybrzeża mogli być podirytowani twoją jazdą. Właśnie przeciwko gdańszczanom zaliczyłeś niezwykle udany debiut w Cellfast Wilkach Krosno.
Zgodzę się z tezą, że był to dla mnie świetny początek startów na poziomie eWinner 1. Ligi. Wszystko układało się tak, jak mogłem sobie tylko wymarzyć i był to dla mnie świetny mecz. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z tego jak pojechałem, ale jak już wspomniałem ja wciąż chcę się poprawiać z roku na rok, a nawet z meczu na mecz i zobaczymy do czego mnie to zaprowadzi w 2023 roku. Nie będę jednak ukrywał tego, że poprzedni sezon był dla mnie udany.
Czy mimo wszystko nie kusiło pozostanie w Fogo Unii Leszno na 2023 rok?
Niekoniecznie, gdyż zależało mi na pełnym sezonie w eWinner 1. Lidze. Będę dobrze przygotowany, mam swoje cele do osiągnięcia i wolę taką sytuację niż zastanawianie się czy pojadę na poziomie PGE Ekstraligi czy nie będzie mi to dane. Na to wyzwanie jest jeszcze zbyt wcześnie.
Co to za cele?
Mam cele indywidualne w postaci jak najlepszych występów w Speedway Grand Prix 2, a także chciałbym mieć jak najlepszy sezon w Zdunek Wybrzeżu w rozgrywkach ligowych.
Jako zawodnik mogący ścigać się z pozycji U-23 na pewno miałeś różne oferty. Ile ich było?
Nie będę tego ukrywał, było trochę tych ofert, ale nie chciałbym o tym szerzej opowiadać. Wybrałem Zdunek Wybrzeże i wierzę w to, że wybrałem dobrze. Kierowałem się przy tym rozwojem i chcę czerpać z tego, co mam.
Zapowiada się na to, że Zdunek Wybrzeże będzie miało wyrównany skład. Czy dla zawodnika mogącego ścigać się z rezerwy to dobre rozwiązanie czy jednak lepiej jeździć w przydzielonych wcześniej biegach?
Oczywiście mogę ścigać się zarówno jako zawodnik U-24, jak i z "ósemki". Jest wiele możliwości, ale moim podstawowym celem jest po prostu bycie pełnoetatowym zawodnikiem pierwszego składu gdańskiego zespołu. Chcę dać z siebie jak najwięcej drużynie i zobaczymy do czego mnie to zaprowadzi.
Czy zimą będziesz mieć okazję do startów na australijskich torach?
Na pewno tak. Lecę do Australii i będę chciał utrzymywać się na motocyklu, czego nie mają zawodnicy z Europy. Na pewno będę chciał jeździć w Australii i być w moim kraju najbardziej zajętym zawodnikiem jak tylko mogę. Taki jest też mój cel na najbliższe miesiące.
Jeżdżenie na torze zamiast myślenia o tym co będzie na wiosnę jest lepszym rozwiązaniem niż przygotowania na siłowni?
Na pewno dobrze jest mieć kilkumiesięczną przerwę, w moim przypadku sprawdzają się dwa miesiące bez żużla, by odpocząć przed intensywnym sezonem. Później już w Australii będę chciał jeździć najczęściej jak się da. Dla mnie ściganie się po krótkim odpoczynku od żużla to idealne rozwiązanie.
Atmosfera na zawodach w twoim kraju musi być zupełnie inna. Nie ma ligowej presji, żużlowcy jadą często dla zabawy.
To prawda, traktujemy to dużo mniej stresogennie. Jest w tym z pewnością dużo więcej zabawy i relaksu na torze. Trzeba przy tym być aktywnym, trenować na siłowni i prowadzić aktywny styl życia.
Czytaj także:
Nowy zawodnik w Unii
Transferowa ofensywa GKM-u