Wszystko to miało miejsce w najlepszym sezonie w karierze Australijczyka. W 2012 roku Chris Holder sięgnął nie tylko po złoty medal w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, ale też zanotował swój najlepszy sezon w PGE Ekstralidze. Ze średnią biegową 2,311 zajął wtedy trzecie miejsce na liście klasyfikacyjnej. To zarówno jego najwyższy wynik pod względem przeciętnej, jak i pozycji, jeśli mowa o indywidualnych dokonaniach od czasu debiutu w Polsce w 2007.
Holder w drodze po tytuł w Grand Prix wygrał m.in. w Lesznie, a w ligowym spotkaniu na Stadionie im. Alfreda Smoczyka "trzasnął" w pięciu biegach 15 punktów, prowadząc Unibax Toruń do cennego remisu (45:45). O tym, że jest to jeden z jego najlepszych występów w lidze polskiej, świadczy fakt, że był to drugi z trzech kompletów, jakie wywalczył w całej karierze.
Sęk w tym, że było to dekadę temu i od tego czasu wiele się w świecie speedwaya pozmieniało. Kolejne lata nie były już bowiem dla australijskiego zawodnika tak udane, jak ten ówczesny. Powodem przede wszystkim były poważne kontuzje, a także zawirowania w życiu osobistym. Holder nie zbliżył się już nigdy do bycia najlepszym na świecie, a w PGE Ekstralidze notował coraz więcej przeciętnych rezultatów. Dość powiedzieć, że jeszcze tylko w latach 2013 i 2016 wykręcał średnią powyżej 2 punktów na bieg.
ZOBACZ Polskie obywatelstwo dla Tarasienki "na biurku Prezydenta". Prezes mówi o szczegółach
W samym Lesznie również spisywał się średnio, a nie zabrakło i tych słabych występów, jak np. przed pięcioma czy trzema laty. Rzadkie starty na tamtejszym owalu nie pomagały, ale teraz Holder będzie mieć znacznie częstą możliwość jazdy na nim. W poniedziałek oficjalnie dołączył do Fogo Unii. W zespole Byków ma zastąpić Jasona Doyle'a, który przeniesie się do beniaminka z Krosna. Zadanie więc stoi przed nim poważne, ale nie niewykonalne.
Nadzieją dla leszczyńskich kibiców może być bowiem ten rok, w którym Holder był liderem Arged Malesy Ostrów. W ekipie, która przegrała wszystkie mecze, wyróżniał się dobrą jazdą, bywało i tak, że przypominał o tym, że wciąż potrafi wyprzedzać na dystansie. W Lesznie w minionym sezonie nie brakowało widowisk, w których wiele się działo. A to woda na młyn dla 35-latka, który będzie chciał pokazać, że wciąż potrafi działać na trasie cuda.
Ligowe występy Chrisa Holdera na torze w Lesznie w latach 2017-2022:
Sezon | Drużyna | Dorobek | Bieg po biegu | Wynik meczu |
---|---|---|---|---|
2022 | Ostrów | 12+1 | 1,2,2,3,2,2* | 56:34 dla Unii |
2021 | Toruń | 8+2 | 2,2*,1,2*,1 | 47:43 dla Unii |
2019 | Toruń | 4 | 2,2,0,0 | 64:26 dla Unii |
2018 | Toruń | 6+1 | 1,3,1,1*,0 | 54:36 dla Unii |
2017 | Toruń | 2 | 1,0,-,0,1 | 53:37 dla Unii |
CZYTAJ WIĘCEJ:
Gwiazda PGE Ekstraligi dosadnie o hejcie. "Rzygać się tym chce"
Zaskakujące słowa prezesa Cellfast Wilków. "To byłby granat w szatni"