Jak udało nam się ustalić, Szwed podpisał kontrakt z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Aspgren nie będzie jednak brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Działacze klubu wyciągnęli pomocną dłoń w kierunku 31-latka. Ten, gdy znajdzie nowy zespół, nie będzie musiał czekać na otwarcie okienka transferowego, tylko w każdej chwili będzie mógł przejść do innej drużyny.
Klub, który ostatecznie skusi się na angaż Aspgrena, musi liczyć się ze sporym ryzykiem. Zawodnik lwią część tegorocznego sezonu spędził na rehabilitacji po groźnym upadku, który skończył się dla niego urazem neurologicznym. Jego forma po blisko rocznej przerwie będzie sporym znakiem zapytania.
W środowisku żużlowym dało się usłyszeć głosy, że Szwed być może parafuje kontrakt z OK Bedmet Kolejarzem Opole. To właśnie tę drużynę reprezentował przed doznaniem kontuzji, która wykluczyła go do końca sezonu. Stosowanym zatem wydawało się przedłużenie umowy z dotychczasowym pracodawcą, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
Aspgren nie jest jedynym zawodnikiem, który związał się umową grzecznościową z Orłem Łódź. Na podobny krok zdecydował się Nick Skorja. Słoweniec w przyszłym roku skończy 25 lat, dlatego nie będzie mógł już startować z pozycji U24, stąd też mniejsze zainteresowanie jego usługami. O znalezienie nowego klubu na wiosnę może być jednak trudno, ponieważ w podobnej sytuacji znajduje się wielu innych, znacznie bardziej klasowych zawodników.
Zobacz także:
Trofimow i Miesiąc z kontraktami w nowym klubie
Daria Kabała-Malarz wróci do pracy przy żużlu?
ZOBACZ Magazyn PGE Ekstraligi. Staszewski, Cegielski i Świsłowski gośćmi Musiała