Żużel. Zawodnik Unii chętnie zmieni barwy. Macierzysty klub jest przygotowany na jego odejście

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Piotr Świercz
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Piotr Świercz

Przed Unią Tarnów kolejny sezon w 2. Lidze Żużlowej. Większe aspiracje ma Piotr Świercz, który myśli o jeździe w wyższych klasach rozgrywkowych. Na ewentualne odejście wychowanka przygotowani są działacze klubu.

Młody zawodnik zdaje sobie sprawę, że jeśli myśli o rozwoju swojej kariery, to nie może "zasiedzieć" się w 2. Lidze Żużlowej. Mimo ważnego kontraktu aż do końca wieku juniorskiego przyszłość Piotra Świercza w Unii Tarnów nie jest jasna. Już od jakiegoś czasu słychać głosy, że urodzony w 2004 roku zawodnik ma ambicje, by w przyszłym sezonie startować na wyższym szczeblu rozgrywkowym.

Jak informują nas przedstawiciele tarnowskiego klubu, sprawa Piotra Świercza nadal jest w toku. Od ostatnich doniesień medialnych o ewentualnych przenosinach do innej drużyny nic się nie zmieniło. Do zawodnika spływają oferty z klubów z wyższych lig, jednak ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Zgodnie z regulaminem, w przypadku zmiany barw, transfer młodzieżowca wiązałby się z wypłaceniem Unii Tarnów ekwiwalentu za wyszkolenie.

Trudno w tej chwili stwierdzić, jak potoczą się dalsze losy młodzieżowca. Działacze tarnowskiej Unii zakładają każdy możliwy scenariusz i są przygotowani na odejście 18-latka. W przypadku jego utraty klub nie zamierza robić większej tragedii. W tarnowskim środowisku panuje przekonanie, że obecnie w kadrze znajdują się inni wychowankowie, którzy spokojnie mogliby zastąpić na tym miejscu Piotra Świercza.

Wbrew temu, co przekazywały niektóre portale, pozyskaniem Świercza nie jest zainteresowana Betard Sparta Wrocław. Nie jest też powiedziane, że 18-latek trafi do któregoś z klubów z PGE Ekstraligi. Również w eWinner 1. Lidze nie brakuje zespołów, które otwarcie mówią o potrzebie wzmocnień w formacji juniorskiej. Choć wychowanek Unii być może nie ma za sobą oszałamiającego sezonu, to jednak z pewnością byłby dobrą inwestycją w przyszłość. Zwłaszcza że przed nim jeszcze trzy sezony startów w roli młodzieżowca. Dlatego nie ma się co dziwić, że na brak ofert nie narzeka.

Zobacz także:
Będzie łakomym kąskiem dla klubów?
Tak może wyglądać skład GKM-u

ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty